Opodatkowanie biogazowni rolniczych z wieloma niewiadomymi

1 dzień temu

Jak sklasyfikować poszczególne obiekty i obszary działalności? Opodatkowanie biogazowni budzi wątpliwości i jest niejednoznaczne prawnie. Pomocny w ustaleniach może okazać się wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który dotyczy silosów na kiszonkę.

Agraves – firma zajmującą się doradztwem rolniczym – wskazuje na przełomowy wyrok NSA. Dzięki temu odpowiedni sposób rozliczania podatków za biogazownię rolniczą może stać się łatwiejszy do ustalenia.

Biogazownia jako instalacja z wieloma elementami

Wysokość podatku od nieruchomości zależy od interpretacji przepisów. Biogazownia składa się z wielu elementów, co powoduje, iż mogą zaistnieć rozbieżności w zakresie opodatkowania tych elementów. Budzi to niepewność inwestorów i trudności z oszacowaniem realnych kosztów prowadzenia instalacji.

– Inwestorzy często zwracają się do nas ze swoimi wątpliwościami dotyczącymi interpretacji przepisów podatkowych, co może prowadzić do sporów z organami administracji i niepewności co do kosztów prowadzenia działalności – mówi Mikołaj Juśkiewicz, specjalista ds. OZE w zespole doradców Agraves.

Czytaj też: Biogazownia rolnicza w Pawłówku działa już 20 lat!

Taka wątpliwość pojawiła się w przypadku silosów na kiszonkę – będącą substratem dla biogazowni – do NSA wniesiono zapytanie o klasyfikację tego obiektu. Dla płatnika nie było oczywiste, czy czy uznać go za budynek, czy budowlę.

– Sąd w swoim orzeczeniu podkreślił, iż kryterium rozgraniczającym budynek od budowli, w przypadku wykorzystywania obiektu jako zbiornika, są jego cechy techniczne. A konkretnie, czy zasadniczym parametrem jest powierzchnia użytkowa (budynek), czy pojemność (budowla) – wyjaśnia Marcin Szymański, kierownik projektu dotacji dla przedsiębiorstw w Agraves.

NSA ocenił, iż silos powinien być sklasyfikowany jako budowla związana z działalnością gospodarczą.

Działalność gospodarcza – biogaz w praktyce

Agraves wskazuje także na istotny fragment wyroku, w którym sąd określa charakter działalności prowadzonej w biogazowni rolniczej.

– Obiekty składające się na biogazownię (budynki i budowle) są związane z działalnością gospodarczą, a grunt rolny, na którym położone są obiekty biogazowni, jest zajęty na działalność gospodarczą, co skutkuje opodatkowaniem podatkiem od nieruchomości tych przedmiotów opodatkowania – czytamy w wyroku.

Ujawnia to istotny element rozpatrywania prawnego biogazowni rolniczych.

– To stwierdzenie NSA jest kluczowe, ponieważ wskazuje na to, iż mimo iż biogazownia jest zlokalizowana na gruntach rolnych i może wykorzystywać substraty pochodzenia rolniczego, to jej działalność w zakresie produkcji energii jest traktowana jako działalność gospodarcza – wyjaśnia Mikołaj Baum, prawnik w zespole Agraves. – W konsekwencji, obiekty wchodzące w jej skład, takie jak silosy, podlegają opodatkowaniu według stawek adekwatnych dla działalności gospodarczej, a nie rolniczej, które są niższe – dodaje.

Przemysł, nie rolnictwo

Zgodnie z wyrokiem NSA, organy podatkowe traktują prowadzenie biogazowni jako działalność przemysłową, a nie rolniczą.

– Oznacza to, iż choćby jeżeli biogazownia wykorzystuje wyłącznie własne surowce rolnicze, a jej celem jest produkcja energii, to dla celów podatku od nieruchomości jest postrzegana jako przedsiębiorstwo prowadzące działalność gospodarczą – wyjaśnia Mikołaj Juśkiewicz, ekspert Agraves.

Czytaj też: Niemcy chcą uratować biogaz, ale muszą się spieszyć

Biogazownie rolnicze mają szczególny charakter, bo zagospodarowują produkty uboczne, jak gnojowica, obornik czy odpady organiczne. W efekcie uzyskiwana jest energia elektryczna i ciepło, które są wykorzystywane na własne potrzeby lub sprzedawane. Zdaniem przedstawicieli Agraves traktowanie tej działalności jako przemysłowej nie w pełni odzwierciedla jej charakter i potencjalne korzyści sektora rolniczego.

Taka niepewność podatkowa ma negatywny wpływ na rozwój sektora biogazowego. Jasne i precyzyjne regulacje zachęcają inwestorów, bo pozwalają unikać ryzyka, niedoszacowania kosztów czy nieprzewidzianego obciążenia podatkowego.

– Wyrok NSA w sprawie klasyfikacji silosów na kiszonkę wybudowanych na potrzeby przechowywania substratów do biogazowni rolniczej jest ważnym sygnałem, wskazującym na potrzebę dalszej dyskusji i ewentualnego doprecyzowania przepisów dotyczących opodatkowania rolniczych biogazowni – mówi Mikołaj Juśkiewicz. – Być może konieczne będzie opracowanie szczegółowych wytycznych lub interpretacji, które uwzględnią specyfikę tego typu instalacji i rozwieją istniejące wątpliwości. Tylko w ten sposób można stworzyć stabilne i przewidywalne warunki dla rozwoju tego posiadającego bardzo duży potencjał i ważnego sektora odnawialnych źródeł energii – ocenia.

Zdjęcie: Archiwum Magazynu Biomasa

Źródło: Agraves

Idź do oryginalnego materiału