„Kwota wolna od podatku zostanie zwiększona do 60 tys. zł” – deklarował Donald Tusk w kampanii w 2023 r. Zapewniał, iż ta głośna zapowiedź zostanie spełniona w ciągu 100 dni od przejęcia władzy. Rzeczywistość wygląda jednak inaczej – minister finansów potwierdził, iż zmiany nie zostaną wprowadzone w 2026 r., a w kolejnym roku będą „trudne do realizacji”. Portal Onet sprawdził, czy Polacy uważają, iż podniesienie kwoty wolnej powinno nastąpić choćby kosztem budżetu państwa.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 2–3 września 2025 r. przez agencję SW RESEARCH metodą CAWI (wywiady on-line) na internetowym panelu SW Panel. W badaniu wzięło udział 830 osób z całej Polski. Próba miała charakter kwotowy, aby odzwierciedlała strukturę płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.
Podniesienie kwoty wolnej od podatku należało do najważniejszych obietnic KO w kampanii 2023 r. Postulat ten znalazł się w zestawie „100 konkretów na 100 dni”, które Donald Tusk przedstawiał wyborcom.
— Programy takie jak 500 plus nie obejmują rodzin z dorosłymi dziećmi ani osób bezdzietnych, które ciężko pracują czy prowadzą drobne biznesy, a państwo dawno o nich zapomniało. Dlatego chcemy wyższej kwoty wolnej, co przy zarobkach rzędu 6 tys. zł daje dodatkowo choćby 300 zł miesięcznie — tłumaczył Tusk w kampanii.
100 dni rządów minęło, gabinet Tuska funkcjonuje już prawie dwa lata, a głośna zapowiedź wciąż nie doczekała się realizacji.
W rozmowie z Onetem minister finansów Andrzej Domański był pytany przez Andrzeja Stankiewicza, czy rząd nie powinien jasno przyznać, iż plan nie zostanie wykonany. — Spełniliśmy już wiele punktów naszego programu. jeżeli chodzi o kwotę wolną, premier Tusk ogłosił, iż w budżecie na 2026 r. nie będzie miejsca na ten projekt. W 2027 r., przy wydatkach na obronność, rosnących kosztach inwestycji jak CPK czy elektrownia atomowa, wprowadzenie tego rozwiązania będzie wyjątkowo trudne — odpowiedział minister.
A co sądzą obywatele? SW Research, na zlecenie Onetu, zapytało, czy zwiększenie kwoty wolnej powinno być priorytetem choćby kosztem deficytu.
39,9 proc. respondentów odpowiedziało „tak”. Przeciwnego zdania było 29,2 proc., a 31 proc. nie miało zdania.
Częściej poparcie dla podniesienia kwoty deklarowali mężczyźni niż kobiety (46,5 proc. wobec 34,1 proc.). jeżeli chodzi o wiek, największa grupa zwolenników to osoby 35–49 lat (43,2 proc.) oraz 25–34 lata (40,7 proc.).