Opiekun starszych, kolekcjoner mieszkań: Skiba o Nawrockim

1 miesiąc temu

Z adekwatną sobie ironią Krzysztof Skiba komentuje sprawę Nawrockiego – bohatera doniesień o próbie przejęcia mieszkania od starszego mężczyzny i jednocześnie postaci, której majątek, jak wynika z ujawnianych dokumentów, okazał się bardziej rozbudowany, niż wcześniej deklarowano. W zgryźliwym tekście Skiba punktuje cienką granicę między cwaniactwem a politycznym sukcesem, społeczną znieczulicę i to, jak łatwo w Polsce cynizm potrafi przebrać się w garnitur odpowiedzialności publicznej.

Fot. screen shot, youtube

Poniżej publikujemy pełny tekst Krzysztofa Skiby w oryginalnej wersji.

OPIEKUN STARSZYCH

To doprawdy oburzające, iż czepiają się tego drobnego wyłudzenia mieszkania od emeryta – w brawurowym wykonaniu pana Nawrockiego. Wszak to metoda powszechnie znana wśród bogobojnego kleru i często stosowana.

Oto młody ksiądz Adam, ekonom w Archidiecezji Gdańskiej, usiłował wyłudzić w czasie pandemii mieszkanie od schorowanej 75-letniej parafianki. Sprawę obszernie opisał popularny na Wybrzeżu portal Trojmiasto. Prokuratura Ziobry nie wszczęła w tej sprawie postępowania, mimo iż proceder wyłudzenia był ewidentny.

Nawrocki zrobił to samo – tylko po prostu o wiele skuteczniej i sprawniej, co tylko dowodzi jego umiejętności organizacyjnych. A co, chcielibyście na posadzie prezydenta jakiegoś łajzę? Takiego, co mieszka pod mostem albo u mamusi?

To, iż pan Nawrocki tak dobrze radzi sobie w życiu, dowodzi tylko jednego – jest cwany, podobnie jak pan Obajtek. Wójt Orlenu sprzedał Saudyjczykom Lotos za grosze, to pan Nawrocki, gdy będzie już prezydentem, sprzeda na przykład tę niepotrzebną rezydencję prezydencką na Helu Wielkiemu Bu albo innemu ważnemu inwestorowi.

Będąc prezydentem, trzeba być twardym – jak mówił Andrzej Duda – a nie litować się nad emerytami z DPS-u. Ich już nic nie czeka – tylko smutek, samotność i choroby. A taki młody i żwawy pan Nawrocki ma przed sobą wielką przyszłość.

Wyłudzanie dóbr materialnych od emerytów ma w Polsce swoją długą tradycję. Ojciec Dyrektor zajmuje się tym od lat. I to z jakim skutkiem! Stać go na maybachy i pałace.

Kandydat Nawrocki to człowiek szybszy niż rakieta. Jak zaczynała się debata prezydencka, to Nawrocki miał jedno mieszkanie. Kilka dni później okazało się, iż ma jednak dwa. Teraz, po ujawnieniu oświadczeń majątkowych, ma już trzy mieszkania. Doprawdy – tempo Elona Muska.

Dobrze, iż kampania prezydencka kończy się za 11 dni, bo gdyby trwała dłużej, mogłoby się okazać, iż ma tych mieszkań tyle, co żona Morawieckiego działek, a połowa schorowanych mieszkańców DPS to jego dawni znajomi.

Krzysztof Skiba

opr, DF, thefad.pl

Idź do oryginalnego materiału