Operator sieci będzie mógł wyłączyć biogazownię

1 godzina temu

Aktualizacja Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowej (IRiESP) wywołuje liczne pytania o rentowność instalacji. Biogaz zostaje jednoznacznie określony jako OZE podlegające nierynkowemu redysponowaniu mocy, choć powszechnie mówi się o jego potencjale w bilansowaniu pogodozależnych instalacji.

Zmiany są wynikiem realizowania postanowień art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2023 r. o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw, a także wdrażania przepisów rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/943 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie rynku wewnętrznego energii elektrycznej.

JUŻ DZISIAJ ZAPISZ SIĘ NA KONGRES BIOGAZU 2025!

– OSP przedłożył Prezesowi URE wniosek o zatwierdzenie Karty aktualizacji nr 2/CW-2/CK-2/ CB-2/2024 (dalej „Karta aktualizacji nr 2”), która wprowadza do IRiESP szczegółowe zasady dotyczące redysponowania nierynkowego modułami wytwarzania energii (MWE) typu farma wiatrowa (FW), farma fotowoltaiczna (PV) lub instalacja odnawialnego źródła energii służąca do wytwarzania m.in. energii elektrycznej z biogazu (BG) oraz magazynami energii elektrycznej (MEE). Prezes URE decyzją z dnia 11 lipca 2025 r. […] zatwierdził jedynie w części postanowienia przedłożonej Karty aktualizacji nr 2 – informuje Maciej Wapiński, rzecznik PSE.

Prezes URE zatwierdził postanowienia ogólne dotyczące nierynkowego redysponowania. Szczegółowe postanowienia dotyczące zasad wydawania poleceń, doboru zasobów, które będą poddane nierynkowemu redysponowaniu, czy sposobu rozliczania rekompensat zostaną przedmiotem postępowania administracyjnego przed Prezesem URE. Generalnie biogazownie oddają energię do sieci dystrybucyjnej, a nie przesyłowej. Mimo to przepisy zawarte w IRiESP będą rzutowały na kształt umów zawieranych z Operatorem Sieci Dystrybucyjnej (OSD).

Nierynkowe redysponowanie mocy to mechanizm, który ma zapewnić stabilność i bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej. OSP z wyprzedzeniem analizuje i wyznacza terminy, gdy pojawia się ryzyko, iż w Krajowej Sieci Elektroenergetycznej (KSE) dojdzie do nadpodaży mogącej zaburzyć prawidłową pracę systemu. jeżeli pojawia się takie ryzyko, wytwórcy energii z OZE otrzymują nakaz wyłączenia lub obniżenia produkcji energii elektrycznej. Decyzja o tym, jakie jednostki wytwórcze otrzymają komunikat o nierynkowym redysponowaniu, zależy od indywidualnej decyzji OSD i OSP, podejmowanej na podstawie m.in. lokalizacji, mocy i czasu reakcji danej instalacji. Konieczność stosowania tego mechanizmu wzrosła wraz z rozwojem OZE, których praca jest uzależniona od warunków pogodowych, a przez to niesterowalna, jak w przypadku farm wiatrowych czy instalacji fotowoltaicznych. Jak informuje PSE – dotychczas nie wydawano poleceń redysponowania biogazowni.

Wyłączyć biogazownię

– Biogazownie, ze względu na wielkości mocy przyłączeniowych, przyłączane są do sieci dystrybucyjnych zarządzanych przez operatorów systemów dystrybucyjnych (OSD). Z tego względu to umowy o przyłączenie do sieci OSD będą szczegółowo regulowały zagadnienie ograniczeń w wyprowadzeniu mocy z biogazowni i powinny uwzględniać postanowienia przywołanych powyżej regulacji prawnych – wyjaśnia Maciej Wapiński.

Ważnym punktem europejskiego rozporządzenia jest art. 13 ust. 1, mówiący o tym, iż „redysponowanie jednostkami wytwarzania oraz redysponowanie odpowiedzią odbioru musi opierać się na obiektywnych, przejrzystych i niedyskryminacyjnych kryteriach. Musi być otwarte dla wszystkich technologii wytwarzania, magazynowania energii i odpowiedzi odbioru, w tym tych znajdujących się w innych państwach członkowskich, chyba iż jest to technicznie niewykonalne”.

W dokumencie pojawia się wymóg stawiania na równi wszystkich OZE – zarówno turbin wiatrowych i fotowoltaiki, jak i biogazowni. PSE podkreśla, iż takie samo podejście pojawia się w ustawie Prawo energetyczne, a operator systemu przesyłowego ma obowiązek uwzględniać te przepisy prawa.

Skala wyłączeń w polskich sieciach

Nierynkowe redysponowanie mocy to ostatnia deska ratunku wykorzystywana przez operatora, gdy wyczerpią się inne metody bilansowania pracy OZE, takie jak magazynowanie energii w elektrowniach szczytowo-pompowych czy eksport. Według raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki z 2023 r. wytwarzanie energii elektrycznej z OZE miało zostać ograniczone o 40 GWh, a od początku 2024 r. do połowy maja 2024 r. utracono 350 GWh odnawialnej energii elektrycznej.

W Niemczech biogazownie dopasowujące produkcję energii do bieżącego zapotrzebowania dostają dodatkową premię za elastyczność

W marcu br. WPIP Green Energy przedstawiło swoje szacunki. Jak informuje Mateusz Małecki, koordynator ds. realizacji, w artykule „Wyłączenia źródeł wytwórczych OZE. Statystyki i przewidywania”, decyzje o nierynkowym redysponowaniu podejmowane przez OSD nie są szeroko dostępne. Jak wylicza, w 2024 r. mogły one spowodować stratę 700 GWh dla całego OZE.

– Przewiduję, iż w roku 2025 redysponowanie nierynkowe OZE z samej decyzji OSP […] ograniczy produkcję OZE o 800 GWh – ocenia Małecki.

Już teraz operatorzy biogazowni odczuwają konsekwencje nadpodaży energii z pogodozależnych jednostek wytwórczych. W słoneczne, wietrzne dni nadmiar energii elektrycznej rzutuje na hurtowe ceny na Towarowej Giełdzie Energii.

– W 2024 r. po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z cenami ujemnymi prądu, w tym roku występują one częściej. Co ważne, nasza biogazownia rolnicza została wybudowana z własnych środków i działa od 2016 r. w systemie błękitnych certyfikatów. Wobec tego dla nas zysk pojawia się jedynie, gdy sprzedamy kilowat energii – wyjaśnia Bartosz Gaik, właściciel instalacji w miejscowości Chełmo.

W IRiESP zawarto także sposób obliczania wysokości rekompensat finansowych dla biogazowni. Wzięto pod uwagę różne sposoby ich finansowania, takie jak zbywanie świadectw pochodzenia, aukcyjny system wsparcia czy rozliczanie się ze sprzedawcą zobowiązanym.

Warto tu wskazać chociażby niemiecki sposób na rozwiązanie problemu z bilansowaniem sieci. Budowanie biogazowni mogącej dopasowywać poziom produkcji energii elektrycznej do bieżącego zapotrzebowania sieci wiąże się z kosztami. Z tego powodu instalacje mogące pracować w zadanych ramach czasowych otrzymują dodatkowe dotacje za elastyczność.

Biogazownie mogły bilansować system

W kontekście wrzucenia biogazowni razem z innymi OZE do worka mocy podlegających nierynkowemu redysponowaniu w branży pojawiają się realne obawy.

– Zaczyna się wojna regulatorów rynku energetycznego z biogazowniami rolniczymi – komentuje Artur Zawisza, prezes UPEBBI, na LinkedIn. – Na wniosek PSE prezes URE zatwierdza aktualizację IRiESP. Na mocy tej decyzji biogazownie rolnicze, choćby te do 500 kW mocy i działające w systemie Feed-in-Tariff, będą częściej niż dotąd odgórnie wyłączane z wytwarzania energii (tzw. nierynkowe redysponowanie mocy). Najbardziej stabilne źródła energii elektrycznej zostaną pokrzywdzone w sposób niszczący finansowe podstawy tych przedsięwzięć, więc nastąpi seria bankructw i załamanie rynku biogazowego. Regulatorzy nie są w stanie poradzić sobie z niestabilnością sieci wynikającą z braku kompatybilności z pogodozależnymi źródłami energii, więc odbiją sobie na tym najbardziej stabilnym. Energetyka rozproszona zdominowana przez lokalnych drobnych inwestorów zostanie wdeptana w ziemię. Kamień na kamieniu nie zostanie – stwierdza.

PSE ma inne przekonanie co do tego, czy biogazownia jest, czy nie jest stabilnym źródłem OZE.

– Należy zwrócić uwagę, iż chociaż praca biogazowni nie zależy wprost od warunków pogodowych (energia wiatru lub promieniowania słonecznego), to nie jest uprawnione twierdzenie, iż są to źródła w pełni stabilne. Wynika to z faktu, iż profil ich pracy w praktyce zależy od wielu czynników, w tym m.in. dostępności paliwa, warunków technologiczno-konstrukcyjnych biogazowni, wyposażenia biogazowni w magazyn biogazu czy chociażby decyzji biznesowych właścicieli i zawartych umów na sprzedaż energii. Z punktu widzenia OSP przewidywalność i sterowalność pracy takich jednostek zapewnia dopiero ich uczestnictwo w mechanizmach rynku bilansującego i świadczenie usług systemowych na rzecz OSP – wskazuje Maciej Wapiński.

Adam Pawluć

Dyrektor ds. strategii i transformacji, członek zarządu PGB SA

Rozumiemy potrzebę bilansowania podaży i popytu na energię elektryczną w krajowym systemie energetycznym, który doświadczył znacznego przyrostu mocy zainstalowanej OZE. Ze względu na charakterystykę produkcji energii z gazu odnawialnego, która jest inna niż w przypadku źródeł pogodozależnych, dostosowanie się biogazowni do natychmiastowego wyłączenia jest niemożliwe ze względu na kwestie technologiczne i logistyczne zarządzania procesem.

Zatrzymanie produkcji energii elektrycznej z biogazu (wyłączenie silnika) jest niezależne od konieczności utrzymania procesu technologicznego (fermentacji beztlenowej nie da się zatrzymać). W praktyce oznacza to konieczność przekierowania surowca na flarę bezpieczeństwa. Wypalanie surowca na flarze generuje straty finansowe, a więc istotnie zmniejsza rentowność instalacji. Żeby uniknąć wypadnięcia aktywnych producentów z rynku oraz zniechęcenia nowych inwestorów, powinny pojawić się – w przypadku wprowadzenia procesu redysponowania – rekompensaty dla wytwórców. W przeciwnym razie koszt zarządzania systemem będzie na nich przenoszony. Ponadto dla wytwórców pracujących w ramach systemu wsparcia wymagane jest wyprodukowanie określonej ilości MWh zielonej energii, a nierynkowe redysponowanie nie zwalnia wytwórcy z tego obowiązku (co może skutkować wysokimi karami). Wprowadzenie nierynkowego redysponowania spowoduje spadek zainteresowania rynkiem biogazowym z uwagi na niepewność inwestycyjną.

Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj magazyn Rynek Biogazu i Biometanu:

Tekst: Daria Lisiecka
Zdjęcie: Shutterstock

Idź do oryginalnego materiału