„Pojawia się Putin. Jest niski, szczupły, niemal wątły w grantowym garniturze i szarym krawacie. Nie wygląda na swoje czterdzieści dziewięć lat. Prezydent Rosji podchodzi do trybuny nieco niezgrabnym krokiem byłego sportowca, sugerującym nieśmiałość, przez co spontanicznie wzbudza sympatię. Polityk otrzymuje gorące oklaski, jeszcze zanim zabierze głos”. Pisze Sylvie Kauffmann w książce „Zaślepieni. Jak Berlin i Paryż dały Rosji wolną rękę”.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Operacja „Uwiedzenie” [FRAGMENT KSIĄŻKI]
Powiązane
Winda spadła z trzeciego piętra. Policja o szczegółach
39 minut temu
Lech Wałęsa przegrał w sądzie. Chodzi o teczki TW „Bolka”
1 godzina temu