W demokracji media pełnią rolę kontrolną, to jasne. Pytają, śledzą, tropią, drążą. Ale nie mają przyzwolenia na publiczne kompromitowanie tych, którzy – z różnych względów –nie są w stanie unieść ciężaru własnego dawnego autorytetu. Lech Wałęsa, były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, powinien być traktowany dziś przede wszystkim z należytą godnością. Niestety, coraz częściej jest wystawiany na medialną arenę nie jako świadek historii, ale jako bohater kabaretu.