Europosłowie wspominają czasy, gdy Polska ubiegała się o członkostwo w Unii, a oni sami byli w ten proces mocno zaangażowani. Włodzimierz Cimoszewicz pełnił wówczas rolę szefa dyplomacji Polski. Danuta Hubner stała na czele Urzędu ds. Integracji Europejskiej, a Róża Thun tuż po przystąpieniu Polski do Unii została pierwszym dyrektorem biura Komisji Europejskiej w Polsce.
„To nie były tylko negocjacje, ale przygotowanie całej naszej gospodarki i systemu politycznego. To było przejście również przez bardzo pracochłonne i trudne dostosowanie naszego porządku prawnego do UE, co także trwało wiele lat i był w to zaangażowany cały świat polityczny. Niezależnie od tego w jakim kolorze był kolejny rząd w Polsce, to wszyscy szli w tym samym kierunku” przypomina Danuta Hubner.
„Negocjacje miały to do siebie, iż poza racjonalnymi elementami były też bardzo emocjonalne i nieracjonalne. Po naszej stronie była obawa, iż przyjdą Niemcy i wykupią nam ziemię.. a na zachodzie, w Niemczech i Austrii obawiali się polskich pracowników i dlatego zamknęli na 7 lat rynek pracy. Ale sprawdziło się powiedzenie, iż Polak potrafi, i Polacy zaczęli rejestrować jednoosobową działalność gospodarczą w Niemczech, która nie była limitowana i od razu kilkaset tysięcy ludzi tam pojechało: opowiada Cimoszewicz.
Róża Thun komentuje słowa ówczesnego Prezydenta Francji,...