ON też weźmie udział w konwencji PiS. Ale nie wszyscy są zadowoleni. „To odstraszy naszych wyborców”

1 miesiąc temu
PiS ruszyło ze swoją dwudniową konwencją. W Katowicach jest cała partyjna wierchuszka. Jednak obecność pewnego znanego polityka nie wszystkim w partii się podoba. PiS rusza z ofensywą W piątek o godzinie 10 ruszyła konwencja PiS w Katowicach. Dwudniowe wydarzenie pod hasłem „Myśląc Polska” ma być początkiem wielkiej ofensywy programowej PiS. Imprezę zainaugurowało przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, podczas którego prezes tradycyjnie straszył Polaków utratą suwerenności. Potem ruszyły panele tematyczne. A uczestnikiem jednego z nich, dotyczącego reformy mediów publicznych, będzie… Jacek Kurski. I nie wszystkim w PiS się to podoba, bo spora grupa polityków z Nowogrodzkiej ma świadomość, iż kojarzony z tępą propagandą „Kura” bardziej może zaszkodzić, niż pomóc. – Zupełnie bez sensu. To odstraszy naszych wyborców, którzy już pokazali Kurskiemu czerwoną kartkę w wyborach do europarlamentu – mówi w rozmowie z WP jeden z polityków PiS. Kurski dostał od prezesa dobre miejsce na liście, ale mandatu nie uzyskał. Okazał się jednym z największych przegranych wyborów do europarlamentu. Nie chcą Kurskiego W kuluarach mówią, iż Kurski wybłagał u prezesa pozwolenie na uczestnictwo w panelu o – o ironio! – reformie mediów publicznych. W pierwszej wersji jego nazwisko nie znalazło się na liście. – Jacek Kurski zapisał się późno, ale dopisano go do panelu
Idź do oryginalnego materiału