OJCZE NASZ

niepoprawni.pl 1 dzień temu

OJCZE NASZ….

OJCZE NASZ…

Zatroskany i czuły

Cierpliwy i spadający jak piorun

Wszechmogący i miłosierny

Nieogarniony i bliski

Który wywiodłeś tyle pokoleń

Z mroków wszechświata

Który przez tysiąclecia świecisz

Wielką Gwiazdą Miłości

KÓRY JESTEŚ W NIEEBIE…

I cierpliwie pamiętasz

O żywych kamieniach

Do Którego tak tęsknimy

W chwilach najcięższej próby

I Który widzisz naszą

Rozpaczliwą szamotaninę

W tłumie nadętych haseł

I fałszywych proroków

ŚWIĘĆ SIĘ IMIĘ TWOJE…

W każdym naszym sercu

Bo za wiele w nim

Ciemnych zaułków

I mrocznych kątów…

PRZYJDŹ KRÓLEWSTWO TWOJE…

Do każdego ludzkiego sumienia

Bo coraz więcej bożków

Przy naszych drogach

Bo coraz więcej krwi

W ukrzyżowanej wierze

I coraz chłodniejszy wiatr

Ze wschodu

BĄDŹ WOLA TWOJA…

Bo Ty jesteś Panem

Nieba i Ziemi

JAKO W NIEBIE…

Gdzie wszystko jest

Dobrem Miłością i Harmonią

Gdzie wszyscy jak słoneczniki

Odwracają twarze

Ku słońcu Twojego oblicza

TAK I NA ZIEMI…

Gdzie nie potrafimy iść

Za Bratem Albertem

Księdzem Jerzym

Kompasem Dekalogu

Płaczem Ojczyzny

Głosem Pielgrzyma

Bo splątane drogi

Oddalają od Ciebie

Bo coraz częściej

Ulegamy narkotycznej

Niewoli Zła….

CHLEBA NASZEGO POWSZEDNIEGO…

W tylu odmianach

Na śmietnikach

Pod murami kościołów

W kanałach

Żebraczych marzeniach

Zimnych dworcach

W Afryce

Azji

Ameryce

Europie

Antypodach

Bliźnich…

DAJ NAM DZISIAJ…

Bo nie wszystkim go starcza

Od sąsiadów z naszej klatki

Po nieujawnione obozy i lagry

Po ludzkie wióry

W Palestynie…

Bo dzielimy go fałszywą miara !

Naszego egoizmu…

I ODPUŚĆ NAM NASZE WINY….

Które rosną w nas

Jak nieustępliwa trawa

Które pokrętnie usprawiedliwiamy

W imię psychicznej higieny

Niejedną krwawą do0ktryną

Wyższości rasowej

Szowinizmu

Świętej wojny

Niejedną podstępną filozofią

Pełzającą jak gad

Wokół nasze serca

JAKO I MY ODPUSZCZANY NASZYM

WINOWAJCOM…

Wedle diabelskie miary

„Oko za oko – ząb za ząb”

I NIE WÓDŹ NAS NA POKUSZENIE…

Na wysokiej Skale Pychy

Fałszywym blaskiem

Podstępnymi wzorami hedonizmu

ALE NAS ZBAW ODE ZŁEGO…

Które cieknie

Z obnażonych zębów węża

Które jest jak perz

Na zaniedbanym ugorze

Naszego serca…

AMEN

Idź do oryginalnego materiału