Magdalena Ogórek zabrała głos na temat wczorajszego incydentu przy siedzibie PiS na Nowogrodzkiej. Młody mężczyzna próbował sforsować drzwi, chcąc spotkać się z Jarosławem Kaczyńskim. Później zaczął kierować groźby w kierunku ochroniarza i szarpać się z nim. Finalnie zatrzymała go policja, a o sprawie jest głośno w mediach. Gwiazda TVP skomentowała tę historię podczas programu #wTyleWizji. Ogórek przekonuje, iż za atak odpowiedzialność ponosi Tusk i Platforma Obywatelska.
Pracownicy TVP znaleźli winnego wczorajszego zamieszania. Według nich to właśnie opozycja podżegała do ataku. Mimo iż policja nie zdążyła jeszcze choćby przesłuchać bohatera zamieszania na Nowogrodzkiej, reprezentanci stacji z Woronicza próbują zrzucić winę na przeciwników politycznych. Podobny przekaz głosi też Radosław Poszwiński, słynny “wózkowy”, który popularność zyskał pisaniem wulgarnych postów, gdzie poniżał byłą żonę. – Tak wygląda efekt nakręcania spirali nienawiści przez Tuska – podsumował wczoraj, zamieszczając nagranie.
W podobnym tonie wypowiedziała się Magdalena Ogórek. Znalazła choćby analogię z dojściem do władzy nazistów w 1933 roku. – Tak to niestety jest, kiedy nienawiść wygrywa z miłością, jak nienawiść wygrywa z brakiem programu. (…) W tym momencie Donald Tusk i Platforma Obywatelska bardzo mocno multiplikując przekaz nienawiści wkracza na tą samą niebezpieczną, nienawistną drogę – zaczęła swój wywód. Następnie zaatakowała “telewizję komercyjną, która dehumanizuje dziennikarzy TVP, nazywając ją telewizją rządową”.
Oburzenie, wynikające z tego faktu, może zaskakiwać. O tym, iż stacja z Woronicza jest sterowana przez rząd wiemy oficjalnie z ujawnionej poczty Michała Dworczyka, gdy instruował dyrektora TVP, jakie materiały mają się znaleźć antenie Wiadomości.
Co interesujące Ogórek oskarżała opozycję o atak pod siedzibą Orlenu w Płocku, kilka miesięcy temu. – Sytuacja dramatyczna, ona przypomina wydarzenia sprzed wielu lat, chyba wszyscy myślimy o tym samym. No i opozycja chyba przesadziła z atakami na prezesa Obajtka – zaczęła swój wywód Ogórek na antenie TVP. – Widać przede wszystkim, iż opozycja niczego się nie uczy, niczego się nie uczy na wydarzeniach, które sama prowokuje. Nawiązuje pani redaktor do wydarzeń w Łodzi kilka lat temu – atakował dalej Sasin, na co przytaknęła Ogórek. Kilka dni później okazało się, iż atak był spowodowany tym, iż zamachowiec został zwolniony z fabryki i chciał w ten sposób wyładować frustrację.