- Freak fighty to jest produkt. Ktoś to wymyślił i ma dużą grupę odbiorców, którzy chcą go kupić. A iż często są to dzieci, które wydają na to pieniądze, bo śledzą celebrytów biorących udział w tych walkach, na to się nie patrzy, to są po prostu klienci - mówi Interii psycholożka i psychoterapeutka Agata Woyciechowska. Na oglądaniu takich walk się nie kończy.