Wstyd się do tego przyznawać, ale od chwili objęcia władzy w Polsce przez PIS czuję się jak dziecko, któremu – wbrew naturze – lat raczej ubywa, niż przybywa. Główną przyczyną jest konsekwentnie realizowany pomysł, aby każdemu działaniu rządzącej partii podejmowanemu oczywiście „dla dobra obywateli” albo dla poprawy obrazu władzy, nadawać jakąś chwytliwą, propagandową nazwę. Już...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Ofiary propagandy
Powiązane
Zapowiedź kolejnego weta prezydenta. "Nie będzie zgody"
31 minut temu
Zalewska: Grozi nam utrata bezpieczeństwa energetycznego
1 godzina temu
„Sieci”: Zmierzch Tuska
1 godzina temu
Jacek Kurski komentuje słowa byłego prezydenta
1 godzina temu
Ministra klimatu o projekcie Nawrockiego. "Bezużyteczny"
2 godzin temu
Polecane
Klasyka w kameralnym wydaniu
1 godzina temu
Będzie definicja pieczy naprzemiennej
2 godzin temu