Wstyd się do tego przyznawać, ale od chwili objęcia władzy w Polsce przez PIS czuję się jak dziecko, któremu – wbrew naturze – lat raczej ubywa, niż przybywa. Główną przyczyną jest konsekwentnie realizowany pomysł, aby każdemu działaniu rządzącej partii podejmowanemu oczywiście „dla dobra obywateli” albo dla poprawy obrazu władzy, nadawać jakąś chwytliwą, propagandową nazwę. Już...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Ofiary propagandy
Powiązane
Polecane
Prezydent zdecydował w sprawie ustawy o sporcie
1 godzina temu
"Reżim bezprawia Tuska". Romanowski komentuje raport RPO
1 godzina temu
Wieczerza wigilijna: tradycja, która łączy pokolenia
2 godzin temu