Wstyd się do tego przyznawać, ale od chwili objęcia władzy w Polsce przez PIS czuję się jak dziecko, któremu – wbrew naturze – lat raczej ubywa, niż przybywa. Główną przyczyną jest konsekwentnie realizowany pomysł, aby każdemu działaniu rządzącej partii podejmowanemu oczywiście „dla dobra obywateli” albo dla poprawy obrazu władzy, nadawać jakąś chwytliwą, propagandową nazwę. Już...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Ofiary propagandy
Powiązane
Bezpieczeństwo idzie w parze z silną gospodarką
43 minut temu
Aborcja chlorkiem potasu. Co czuje dziecko?
1 godzina temu
Wypadek na hulajnodze elektrycznej. Nie żyje 17-latka
2 godzin temu
Polecane
Pijany prokurator wjechał do rowu. Nowe informacje
1 godzina temu
Fotoradar rekordzista zniszczony. Zamontują 70 nowych
1 godzina temu
NATO na Bałtyku: Podejrzane manewry statków
2 godzin temu