- Już niedługo, biorąc pod uwagę proces transformacji energetycznej, zagospodarowanie nadwyżek energii z OZE będzie jednym z głównych wyzwań, przed jakim stanie krajowy system elektroenergetyczny. Jako największa firma energetyczna wychodzimy naprzeciw tym potrzebom i konsekwentnie realizujemy inwestycje w obszarze magazynowania energii - podkreślał w lipcu Dariusz Marzec, prezes PGE, gdy spółka ogłosiła przetarg w Żarnowcu.
Zaznaczał również, iż będzie to jeden z największych tego typu magazynów w Europie - o mocy do 263 MW oraz pojemności minimalnej 900 MWh. Według założeń ma on powstać w sąsiedztwie należącej do grupy Elektrowni Szczytowo-Pompowej Żarnowiec.
- Realizacja wielkoskalowego magazynu energii w Żarnowcu pozwoli na świadczenie regulacyjnych usług systemowych na rzecz Operatora Sieci Przesyłowej, jak również na bilansowanie lokalnych, lądowych farm wiatrowych i przyszłych farm wiatrowych PGE na Morzu Bałtyckim. Projekt otrzymał pierwszą w Polsce promesę na magazynowanie energii elektrycznej oraz posiada umowę przyłączeniową do krajowego systemu elektroenergetycznego - informowała PGE.
Dwie oferty na bateryjny magazyn energii w Żarnowcu
Czy te zapowiedzi niedługo przejdą w czyny? Trudno to oceniać, patrząc na informacje z otwarcia ofert, które zainteresowani wykonawcy mogli złożyli w przetargu nieograniczonym na zaprojektowanie i budowę "pod klucz". Termin ich składania mijał w piątek 8 listopada o godz. 14:00.
Kwota, jaką PGE postanowiła przeznaczyć na realizację inwestycji, wynosi niespełna 877 mln zł brutto. To znacznie mniej niż wynosi wycena przedstawiona przez dwóch oferentów.
Wśród nich tańsze jest LG Energy Solution Wrocław, które oczekuje za realizację przedsięwzięcia 1,55 mld zł brutto i deklaruje sprawność magazynu na poziomie 85,2 proc. Natomiast polska spółka Corab, która należy do grupy Michała Sołowowa, wyceniła zadanie na 2,42 mld zł brutto, deklarując sprawność rzędu 83 proc.
PGE oczekuje od wykonawców, iż obiekt zostanie oddany do użytkowania nie później niż do 30 czerwca 2026 r.
- Projekt magazynu energii w Żarnowcu ubiega się o uzyskanie dofinansowania ze środków KPO, co oznacza, iż dotrzymanie terminów będzie miało najważniejsze znaczenie - tłumaczyła spółka. Ważnym źródłem finansowania ma być też rynek mocy, więc PGE zgłosiła przedsięwzięcie również do certyfikacji ogólnej do tegorocznej aukcji na rok dostaw 2029, która odbędzie się w połowie grudnia.
Pierwszy przetarg unieważniony, a co będzie z drugim?
Warunki tegorocznej aukcji będą jednak faworyzować jednostki gazowe kosztem bateryjnych magazynów energii, co jest efektem zmiany korekcyjnego współczynnika dyspozycyjności dla tej ostatniej technologii. W rozporządzeniu aukcyjnym obniżono KWD dla magazynów względem poprzednich aukcji z ok. 95 proc. do 61,3 proc. Dla bloków gazowo-parowych wynosi on natomiast prawie 94 proc.
Czytaj: PSE i resort klimatu chcą dodać gazu. Magazyny energii nie wystarczą?
Jednak niezależnie od warunków samej aukcji nie wiadomo, czy inwestycja w Żarnowcu ma szansę na realizację w tym kształcie, jeżeli wykonawcy życzą sobie znacznie więcej niż zakładała PGE. Zwiększenie budżetu do tańszej propozycji LG oznaczałoby konieczność wydania dodatkowych ok. 680 mln zł. Dlatego całkiem realnym scenariuszem jest unieważnienie przetargu.
PGE inwestycję w Żarnowcu zapowiada już od kilku lat, a trwający przetarg jest drugim, po tym który ogłoszono w 2022 r. Wówczas przedsięwzięcie miało nieco inne parametry - moc 200 MW oraz pojemność 820 MWh.
Wtedy spółka również zapowiadała, iż będzie chciała pozyskać kontrakt mocowy, ale finalnie do aukcji nie przystąpiła. Powodem było fiasko przetargu, do którego na miesiąc przed planowaną aukcją rynku mocy nie zgłosił się żaden wykonawca. Co ciekawe, wówczas mimo istotnie mniejszej mocy magazynu budżet zamawiającego wynosił 1,43 mld zł brutto.
Magazyny energii na rynku mocy
Bateryjne magazyny energii w rynku mocy zadebiutowały na aukcji rynku mocy w 2022 r. Wtedy zakontraktowano ich łącznie 165 MW. Największą umowę pozyskał Columbus Energy (124 MW), który w tej chwili sprzedaje projekt firmie DTEK, a następnie OX2 (21 MW), Battery ESS-1 (9,2 MW), PKE Pomorze, należące do Pine Square Holding (6,5 MW) oraz Energa Wytwarzanie (3,8 MW).
Zobacz więcej: Magazyny energii, Słowacja i Litwa debiutują w rynku mocy
Bardzo duży wysyp kontraktów mocowych dla magazynów nastąpił w ubiegłorocznej aukcji - w sumie ponad 30 kontraktów na łącznie ok. 1,7 GW mocy. Najwięcej, bo aż 1,2 GW w ramach sześciu umów, przypada na portugalską grupę Greenvolt, która rozwija rozwija projekty wspólnie z polskim Neo Energy Group.
Spory wolumen mocy zakontraktowały też cztery spółki z norweskiej grupy Equinor – w sumie ponad 360 MW. Ponadto warte odnotowania jest pozyskanie 11 umów na blisko 50 MW przez spółkę Renegia Bulla. Jej właścicielem jest Renegia Capital Prosta - firma, w którą zaangażował się Eryk Kłossowski, czyli do stycznia 2023 r. prezes PSE, któremu szefował przez siedem lat.
Zobacz więcej: Rynek mocy wystrzelił magazynami energii i przyciągnął Czechów