"Odwołany, bo wyszło na jaw", "porażająca skala". Burza po dymisji w Totalizatorze Sportowym

2 godzin temu
Zdjęcie: Kolektura Lotto Źródło: PAP / Darek Delmanowicz


"Został odwołany za to, iż sprawa wyszła na jaw" – tak dymisję szefa Totalizatora Sportowego komentuje Jacek Sasin.


– Odwołano prezesa Totalizatora Sportowego. Proces rekrutacji na stanowiska kierownicze nie był transparentny – przekazał minister aktywów państwowych Jakub Jaworski. – Jakkolwiek w ocenie rady nadzorczej nie zostało złamane prawo ani wewnętrzne regulacje, to nie dochowano najwyższych standardów. Z czym ja osobiście się zgadzam, ponieważ nie było otwartych postępowań na stanowiska dyrektorów regionalnych Totalizatora – dodał szef MAP w rozmowie z Radiem Zet.


Rada Nadzorcza zdecydowała o odwołaniu Rafała Krzemienia z funkcji prezesa Zarządu Totalizatora Sportowego. W komunikacie państwowej spółki czytamy, iż "Rada Nadzorcza podjęła uchwałę o wszczęciu postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko Prezesa Zarządu Totalizatora Sportowego. Rada Nadzorcza, do czasu rozstrzygnięcia postępowania kwalifikacyjnego, powierzyła pełnienie obowiązków Prezesa Spółki Panu Mariuszowi Błaszkiewiczowi, Członkowi Zarządu do spraw Finansów i Inwestycji".


"Rada Nadzorcza zaleciła Zarządowi Totalizatora Sportowego przeprowadzenie konkursów na stanowiska dyrektorów i zastępców dyrektorów Oddziałów Spółki" – podano. Nie wskazano przyczyn odwołania Rafała Krzemienia z funkcji prezesa.


Burza w sieci


Niedawno portal Onet donosił, iż


Totalizator Sportowy ma nowych dyrektorów w 13 regionach Polski. Osoby na tych stanowiskach mogą zarobić choćby ponad 20 tys. zł miesięcznie. "Prezes Totalizatora Sportowego nie został odwołany za nepotyzm i kolesiostwo. On został odwołany za to, iż sprawa wyszła na jaw. Zbadamy czy w ramach Jego odwołania zostały wypłacone bonusy na otarcie łez" – ocenia były szef MAP, polityk PiS Jacek Sasin.


"Jeszcze w sobotę poseł Szczerba przekonywał mnie i Dominikę Wielowieyską w TOK FM iż prezes Krzemień, ten były członek PO i były kandydat PO na radnego, to apolityczny supermenager" – komentuje z kolei poseł Paweł Szrot (PiS).


Poseł Michał Moskal zauważa: "Mam również rozumieć, iż razem z prezesem Totalizatora Sportowego odwołano także tych kilkunastu dyrektorów regionalnych z PO, PSL i Lewicy? Czy też… nie? jeżeli tak to możemy brać się za kolejne, bo skala waszego skoku na państwowe pieniądze jest porażająca".


Czytaj też:Pieniądze z państwowej spółki dla Kuby Wojewódzkiego
Idź do oryginalnego materiału