"Odrzucona miłość". Zmiana relacji Trumpa z Putinem to wyraźny sygnał

11 godzin temu
- Donald Trump lubi nie tylko golf, ale również pokera. Złośliwi twierdzą, iż był marnym pokerzystą, ale nie o to chodzi. Tak czy inaczej słowo blef jest mu znane. On wielokrotnie wyznaczał różne terminy, których sam nigdy nie przestrzegał - ocenił w programie "Newsroom WP" prof. Hieronim Grala z wydziału "Artes Liberales" UW, komentując wypowiedzi prezydenta USA o nowym terminie dla Putina około 10-12 dni na zakończenie wojny w Ukrainie pod groźbą kolejnych sankcji. - On za tydzień może powiedzieć: “rozmawiałem z Wołodią wczoraj i jednak ruszyło go sumienie. Jednak już za 2 miesiące przestanie bombardować” - dodał profesor Grala. Jednocześnie historyk zwraca uwagę, iż zmiana nastawienia Trumpa to “wielostronny sygnał” do UE, Rosjan i Ukraińców i “mimo wszystko Putin trochę przeszarżował”. - To jest tak jak odrzucona miłość. Tylko iż dotychczas ta miłość była jednostronna, bo to raczej bardziej Trump oferował serce i rękę Putinowi, a nie odwrotnie - powiedział gość programu. Wskazał na “wyraźną wściekłość” Moskwy, czego dowodem ma być ostatni wpis byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, który ostrzegł Trumpa przed konsekwencjami jego ultimatum wobec Rosji. - Jest to sygnał, iż boli i iż było to nieoczekiwane - podsumował współautor książki "Wataha Putina".
Idź do oryginalnego materiału