1 miesiąc temu
Najwyraźniej w PiS uwierzyli we własną propagandę. I całkiem serio twierdzą, iż Polsce pod rządami Tuska mogą zostać sfałszowane.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
No i jak to w PiS z wielką pompą ogłoszono powstanie tzw. ruchu ochrony wyborów. – Stworzymy wielki ruch ochrony wyborów. Już jesteśmy w kontakcie z wieloma organizacjami społecznymi, które zajmowały się tym wcześniej. Chcemy, żeby to był ruch obywatelski i żeby udział w nim brało Prawo i Sprawiedliwość, a na czele zespołu współpracującego z organizacjami obywatelskimi będzie stał Przemysław Czarnek – opowiadał Paweł Szefernaker.
– Będziemy mieli ludzi w każdej komisji, którzy będą chronić wyborów – mężów zaufania, członków obwodowych komisji. To będzie wielki ruch obywatelski. Będziemy współpracować ze wszystkimi ruchami, które do tej pory angażowały się w ochronę wyborów i zapraszamy wszystkich do współpracy – mówił dalej.
Biorąc pod uwagę, iż Paweł Szefernaker jest szefem sztabu Karola Nawrockiego z PiS, powołanie takiego ruchu wygląda na rozpaczliwy gest w obliczu nieuchronnej klęski. Słaby wynik Nawrockiego będzie można tłumaczyć nieprawidłowościami. O których z kolei będą zapewniali członkowie ruchu obrony wyborów. Przypadkowo prawdopodobnie będących członkami PiS.
