Każde wystąpienie Mateusza Morawieckiego kończy się skandalem. Premier opowiada rzeczy, których szef rządu mówić nie powinien…
Tym razem Morawiecki wyjątkowo (nawet jak na swoje standardy) zaatakował Donada Tuska. – Co ten Tusk próbuje zrobić, z czym się to kojarzy. Bo mi się to kojarzy z jednym słowem: sekta – wypalił polityk PiS.
– On chce wrócić do tamtego prawa pięści, prawa dżungli. My budujemy państwo prawa i sprawiedliwości, wolności i solidarności, a oni chcą budować państwo, które jest oparte na prawie liberałów, prawie dżungli, prawie pięści. Nie chcemy takiej rzeczywistości – dodał.
No cóż, tonący brzydko się chwyta. Zwłaszcza zaś Morawiecki.