Najwyraźniej Antoni Macierewicz przestaje kontrolować swoje emocje. A to za sprawą raportu komisji ds. badania wpływów rosyjskich, którego jest jednym z głównych „bohaterów”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Kłamstwa w tej sprawie, broniące Putina i oskarżające polskich pilotów, są takim działaniem, jakie komuniści prowadzili wtedy, gdy bronili Rosjan, morderców katyńskich – mówił Antoni Macierewicz, komentując informacje przedstawione w niezależnym raporcie.
– Wtedy sadzano Polaków do więzienia, gdy mówili prawdę o zbrodni katyńskiej. Dzisiaj Donald Tusk i związani z nim przedstawiciele niektórych mediów chcą atakować i przedstawić kłamstwo dotyczące zbrodni rosyjskiej – przekonywał.
Tylko jak można dyskutować z faktami, jakie są zawarte w raporcie? Tego choćby Macierewicz nie potrafi.