Marta Nawrocka jeszcze niedawno pozostawała poza zainteresowaniem szerszej publiczności. Kampania wyborcza i zwycięstwo jej męża sprawiły, iż nagle znalazła się w centrum uwagi jako pierwsza dama Polski. Jej życiorys pokazuje osobę idącą własną drogą, z daleka od medialnego zgiełku. Pracowała w wymagających warunkach, zanim zaczęła reprezentować kraj u boku prezydenta.
REKLAMA
Zobacz wideo "Pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa". Joanna Przetakiewicz w "Z bliska"
Czy Marta Nawrocka ukończyła studia? Tak wyglądała ścieżka zawodowa pierwszej damy
Choć dorastała w Gdyni, jej szkolna codzienność była związana głównie z Gdańskiem, w którym się też urodziła. To tam rozpoczęła naukę w Ogólnokształcącej Szkole Baletowej imienia Janiny Jarzynówny-Sobczak. Miała wtedy zaledwie dziesięć lat i marzyła o scenie, o pracy, która łączyłaby ruch z emocją. W rozmowach z mediami podkreślała, iż balet nauczył ją dyscypliny i konsekwencji, choć ostatecznie nie stał się jej zawodem.
Po latach treningów taneczna ścieżka musiała ustąpić miejsca innym planom. Nawrocka ukończyła gdańskie Centrum Kształcenia Ustawicznego im. Józefa Piłsudskiego, a później studiowała prawo na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Ten kierunek otworzył jej drzwi do zupełnie nowego zawodowego życia. Jeszcze w trakcie studiów rozpoczęła pracę w Służbie Celnej, gdzie gwałtownie okazało się, iż odnajduje się w działaniach wymagających odwagi i zimnej krwi.
Jej późniejsza ścieżka w Krajowej Administracji Skarbowej to już opowieść o zadaniach dalekich od spokojnej pracy biurowej. Zajmowała się walką z nielegalnym hazardem, udaremniała produkcję i obrót wyrobami spirytusowymi oraz tytoniowymi, a także kontrolowała przemysł naftowy. Według oficjalnej biografii brała udział w akcjach, które wymagały umiejętności posługiwania się bronią. Choć kilka mówiła o szczegółach tych doświadczeń, w jej wypowiedziach dało się usłyszeć, iż ceniła odpowiedzialność, jaka wiązała się z taką pracą.
Po osiemnastu latach służby przeszła na emeryturę mundurową. W rozmowie z "Vivą" przyznała, iż ta decyzja zamknęła istotny etap w jej życiu. Edukacja i wcześniejsze zainteresowania Nawrockiej układają się w drogę, która prowadziła zarówno przez środowisko artystyczne, jak i prawnicze oraz służby państwowe. Nie każdy może pochwalić się takim zestawem doświadczeń.
Marta NawrockaFot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl
Obowiązki żony prezydenta są jasne. Nie ma tu miejsca na pracę zawodową
Polskie przepisy nie pozwalają małżonce urzędującego prezydenta wykonywać pracy zawodowej. Również dla Marty Nawrockiej, która przez lata działała w wymagających strukturach celno-skarbowych, oznaczało to odcięcie od dotychczasowej aktywności i przejście do roli skupionej na reprezentacji państwa.
W praktyce funkcja pierwszej damy to kalendarz pełen spotkań i patronatów. To obecność podczas uroczystości państwowych, udział w wizytach zagranicznych oraz kooperacja z organizacjami, które realizują projekty edukacyjne lub społeczne. W jej przypadku naturalną kontynuacją wcześniejszych działań stało się wspieranie inicjatyw związanych z seniorami i młodzieżą z niepełnosprawnościami. Przykładem jest "Caffe Aktywni", które znała jeszcze sprzed czasów pałacowych.
Polska pierwsza dama wspiera inicjatywy prowadzone przez Kancelarię Prezydenta. To m.in. udział w konsultacjach społecznych, spotkania z przedstawicielami organizacji pozarządowych oraz obejmowanie patronatów, które mają nagłośnić działania ważne dla różnych grup społecznych. W praktyce oznacza to potrzebę stałej gotowości do pracy w przestrzeni publicznej, choć formalnie funkcja ma charakter nienormowany i nie jest opisana w jednej ustawie.
Istotną częścią tej roli jest również reprezentowanie kraju podczas wizyt zagranicznych. Małżonka prezydenta towarzyszy delegacjom, bierze udział w rozmowach o charakterze kulturalnym lub społecznym i buduje relacje, które często nie trafiają na nagłówki, choć mają znaczenie w protokole dyplomatycznym. To odpowiedzialność wymagająca elastyczności, ale też pogodzenia obowiązków państwowych z życiem rodzinnym. Czy uważasz, iż żona prezydenta powinna móc pracować zawodowo? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.

2 godzin temu











