
149 zł zamiast 98 zł – tyle od września zapłacimy za badanie techniczne samochodu osobowego – poinformowało Ministerstwo Infrastruktury.
Po wakacjach wzrośnie też koszt obowiązkowego przeglądu aut z instalacją LPG – nowa stawka wyniesie 243 zł. Ceny badań będą powiązane ze średnim wynagrodzeniem, co oznacza, iż co roku będą rosły o ten wskaźnik.
To jednak nie koniec zmian. W kolejnych etapach wejdą w życie nowe procedury, które rozszerzą zakres kontroli pojazdów. Efekt? Trudniej będzie uzyskać pozytywny wynik przeglądu. Co jeszcze czeka kierowców?
Ceny badań technicznych pozostają niezmienione od 2004 roku, gdy pensja minimalna wynosiła zaledwie 824 zł brutto. w tej chwili to już 4666 zł brutto, a inflacja wzrosła o około 85 procent. W tym czasie koszty prowadzenia stacji diagnostycznych znacząco się zwiększyły – przedsiębiorcy muszą opłacać energię elektryczną, serwis i konserwację urządzeń oraz wynagrodzenia pracowników. Nic więc dziwnego, iż właściciele stacji domagają się podwyżek stawek za badania techniczne.
Co nowego na badaniu?
Jedną z kluczowych nowości w procedurach będzie obowiązkowe fotografowanie pojazdu podczas badania technicznego. w tej chwili diagności nie prowadzą takiej dokumentacji dla wszystkich auta, jednak reforma to zmieni. Po wejściu nowych przepisów diagnosta będzie musiał przesłać do bazy CEP pięć zdjęć każdego pojazdu. Lista obejmie:
-tył i przód pojazdu,
-dwa boki pojazdu – lewy i prawy – będzie można sfotografować również pod kątem, po przekątnej,
- licznik kilometrów.
Fotografia licznika pozwoli łatwiej potwierdzić przebieg pojazdu, np. w przypadku błędnego lub nieczytelnego zapisu dokonanego przez diagnostę. Umożliwi też ustalenie momentu popełnienia pomyłki. Co istotne, oznacza to również koniec praktyki podbijania pieczątek w dowodach rejestracyjnych aut, które w ogóle nie pojawiły się na ścieżce diagnostycznej SKP.
Dodatkowa 600-złotowa opłata zaskoczy niejednego kierowcę
Ministerstwo planuje wprowadzenie kar dla kierowców spóźniających się z badaniem technicznym. Sankcje będą trzystopniowe:
-Opóźnienie do 7 dni – opłata wyższa o 100%. Przy nowej cenie 149 zł za badanie auta kara wyniesie prawie 300 zł.
-Opóźnienie powyżej 21 dni – stawka rośnie o 200%, co w tej chwili daje prawie 450 zł.
-Opóźnienie powyżej 90 dni – cena wyższa o 300%, czyli dziś niemal 600 zł za badanie.
Badanie techniczne auta z napędem 4x4 będzie droższe niż w przypadku zwykłej osobówki
Powodem wyższej ceny jest szerszy zakres badania technicznego. W przypadku aut z napędem 4x4 istnieje również większe ryzyko uszkodzenia pojazdu na rolkach, które nie rozpoznają takiego napędu. Dlatego diagności muszą stosować inne, bardziej pracochłonne procedury, wykorzystując opóźnieniomierz.
Duży problem będą miały samochody z silnikiem Diesla bez filtra DPF
Podwyżkom opłat za badania techniczne towarzyszą zmiany w wyposażeniu stacji kontroli pojazdów. Jedną z nich będzie wymiana stosowanych w tej chwili dymomierzy na liczniki cząstek stałych, które pozwolą wykryć, czy w samochodzie z silnikiem Diesla filtr DPF jest uszkodzony lub usunięty.
Obecnie w polskich SKP do kontroli pojazdów z silnikiem Diesla używa się dymomierzy (przynajmniej w teorii), które mierzą przepuszczalność światła w spalinach. Jednak w przypadku nowszych aut spełniających normy Euro 5 i wyższe urządzenia te okazują się nieskuteczne.
Naturalną konsekwencją wprowadzenia liczników cząstek stałych będzie wzrost liczby badań kończących się wynikiem negatywnym. Wielu kierowców może być tym zaskoczonych. Bez ponownego zamontowania filtra DPF pozytywnego wyniku badania technicznego nie da się uzyskać, co wiąże się z kosztami rzędu kilku tysięcy złotych, zależnie od marki i modelu auta.
Badanie techniczne wcześniej niż powinno
Badanie techniczne będzie można wykonać na 30 dni przed upływem terminu kolejnego przeglądu. Ministerstwo wzięło pod uwagę, iż właściciel pojazdu nie zawsze może stawić się w SKP w wyznaczonym dniu, np. z powodu zaplanowanego wyjazdu zagranicznego. Jednocześnie okres ważności badania technicznego zostanie wydłużony o miesiąc, do 13 miesięcy.
/TL/