Ochroniarz Karola Nawrockiego pod lupą
Według doniesień Onetu ochroniarz Karola Nawrockiego, który w przeszłości zajmował się ochroną osobistą Jarosława Kaczyńskiego - Dariusz K. prowadzi wraz z żoną firmę. Zajmuje się ona między innymi realizacją szkoleń taktycznych i strzeleckich oraz kursów dla pracowników ochrony. Jak przekazali dziennikarze, mogło tam jednak dochodzić do nieprawidłowości, które są przedmiotem śledztwa prowadzonego wobec ochroniarza przez Wydział do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu na polecenie Prokuratury Rejonowej w Grójcu (woj. mazowieckie). Dotyczy ono fałszowania dokumentów i przyjmowania korzyści majątkowych. Onet sprecyzował, iż firma Dariusza K. mogła bowiem wystawiać zaświadczenia do wpisu na listę kwalifikowanych pracowników ochrony bez spełnienia ustawowych warunków. W zamian za to Dariusz K. miał pobierać opłatę. Podobnie mogło być z kursami strzeleckimi.
REKLAMA
Dariusz K. przez cały czas pracuje w ochronie?
- To wyjątkowo perfidne działanie. Przez tego człowieka do agencji ochrony w całej Polsce trafiają ludzie z "lewymi" papierami, bez odpowiedniego przeszkolenia i oni mają pilnować porządku i bezpieczeństwa. To przecież niebezpieczne nie tylko dla tych, których oni mają chronić, ale i dla nich samych - powiedział jeden z informatorów Onetu. - To samo w sobie jest zagrożenie dla życia. I w imię czego to wszystko? Bo jakiś pazerny facet chciał napchać sobie więcej kasy do kieszeni tanim kosztem. Masakra - ocenił inny rozmówca portalu. Jak wskazali dziennikarze, Dariusz K. przez cały czas pracuje w firmie Grom Group. Prawdopodobnie nie został on choćby zawieszony. Mężczyzna odmówił komentarza, a prezes firmy Tomasz Kowalczyk powołał się na zasadę domniemania niewinności, podkreślił, iż Dariusz K. posiada kwalifikacje do wykonywanych przez niego zadań oraz poinformował, iż firma nie posiada wiedzy na temat sprawy.
Zobacz wideo 16-latek złamał ochroniarzowi kość czaszki za butelkę alkoholu
Działalność Grom Group
Oprócz polityków PiS, firma ochraniała pod koniec 2023 roku Krajową Radę Radiofonii i Telewizji (KRRiT) - informował "Fakt". Warto zaznaczyć, iż obiekt był już wówczas ochraniany przez inną firę. "Dyrektor Biura KRRiT podjął decyzję o wzmocnieniu ochrony wykonywanej dotąd przez jedną z prywatnych firm poprzez wsparcie jej niewystarczających sił i środków przez inną, która takie gwarantuje" - informowała wówczas rzeczniczka Teresa Brykczyńska. Jak wskazała, decyzje zostały podjęte "w związku z zapowiedziami niektórych członków nowego rządu o bezprawnym, siłowym przejęciu mediów publicznych".Więcej informacji na temat ochrony znajduje się w artykule: "Jarosław Kaczyński bez prywatnej ochrony w Sejmie? Hołownia: Nie mieści się w standardach".Źródła: Onet, Fakt