Prace nad ustawą o ochronie ludności i obronie w parlamencie przebiegły w duchu tego, o co apelował szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Pod koniec września – kiedy nad dokumentem po raz pierwszy pochylili się posłowie – minister spraw wewnętrznych i administracji przedstawiając założenia projektu, wyraził nadzieję, iż pracując nad tą ustawą parlamentarzyści będą starać się porozumieć ponad poddziałami. „**Ochrona ludności nie ma barwy politycznej** i dotyczy wszystkich obywateli” – mówił wtedy szef MSWiA.