Do wyborów zapowiedzianych na połowę października zostały niespełna dwa miesiące i kilka wskazuje na to, by jeden ze sztandarowych projektów resortu spraw wewnętrznych i administracji – dotyczący ochrony ludności – miał szansę na uchwalenie w tej kadencji. Jak na razie nie został on bowiem przyjęty choćby przez Radę Ministrów, a do opinii publicznej coraz częściej docierają głosy mówiące o tym, iż trafił on do rządowej zamrażarki, z której wyjęty może zostać dopiero po wyborach. Jeśli, rzecz jasna, obecnej władzy uda się je wygrać.