„Obywatel Tusk” i „rozpad państwa w kilka dni”. Jarosław Kaczyński w Krakowie (ZDJĘCIA)

3 godzin temu

Jarosław Kaczyński spotkał się w Krakowie z sympatykami i działaczami Prawa i Sprawiedliwości. W swoim wystąpieniu odnosił się do relacji Polski z Unią Europejską, sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi oraz do sytuacji wewnętrznej sceny politycznej. Krytycznie ocenił rząd Donalda Tuska i jednoznacznie wykluczył możliwość współpracy z Konfederacją.

Spotkanie odbyło się w poniedziałek, 15 września, w sali „Sokół”. Frekwencja była wysoka, a zgromadzeni witali prezesa PiS skandując jego imię i machając biało-czerwonymi flagami. Wśród uczestników znaleźli się m.in. była premier Beata Szydło, była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, posłanka Anna Paluch i poseł Ryszard Terlecki. Choć wydarzenie miało być podziękowaniem za czerwcowe zwycięstwo Karola Nawrockiego, gwałtownie przerodziło się w szerokie wystąpienie programowe.

Najwięcej uwagi przyciągnęła wypowiedź dotycząca premiera Donalda Tuska. — Czy ktoś na tej sali uważa, iż można wspólnie działać z obywatelem Tuskiem? — pytał Kaczyński. Zgromadzeni odpowiedzieli chóralnym „nie”. — No, dobrze, iż głośno — skomentował prezes PiS.

W swoim przemówieniu lider opozycji odniósł się także do przyszłości Unii Europejskiej. Podkreślił, iż Polska odczuwa negatywne skutki członkostwa, ale nie oznacza to potrzeby opuszczenia wspólnoty. — Odczuwamy dość wiele dolegliwości związanych z naszym członkostwem w Unii Europejskiej. Nie są to dolegliwości takie, żeby opuszczać UE. Ale nie można mówić, iż nic nie da się z nimi zrobić — zaznaczył.

Kaczyński przypomniał przykład Danii z 1992 roku, kiedy Duńczycy odrzucili w referendum projekt traktatu zmieniającego Europejską Wspólnotę Gospodarczą w Unię Europejską. — Dzięki temu zaczęły się rozmowy i Duńczycy załatwili cztery sprawy: nie wchodzą do strefy euro, nie wchodzą do strefy obrony, nie wchodzą do strefy sprawiedliwości i spraw wewnętrznych i nie wchodzą do strefy obywatelstwa Unii Europejskiej — mówił.

Prezes PiS zaznaczył, iż Polska również powinna rozważyć własne propozycje w negocjacjach nad nowym traktatem. — Trzeba zadawać sobie pytanie, jak te rozmowy prowadzić, żeby wyjść z nich z tarczą, czyli zwycięsko — podkreślił.

W dalszej części wystąpienia odniósł się do rządu Donalda Tuska. Skrytykował koncepcję „100 obietnic na 100 dni” i porównał ją do działań PiS. — Nasza formacja nie jest taka, iż pisze ulotki ze 100 propozycjami na 100 dni, z których teraz wiadomo, co wychodzi. Nasza partia jest inna, co pokazał Mateusz Morawiecki w dyskusji z Mentzenem — mówił. Podkreślał też, iż Polacy oczekują państwa dobrobytu, a przy obecnym rządzie jest to jego zdaniem niemożliwe.

Kaczyński poświęcił sporą część swojego przemówienia Konfederacji i Sławomirowi Mentzenowi. Jego zdaniem postulaty tego ugrupowania stanowią zagrożenie dla państwa. — Płatna służba zdrowia. Co prawda każdy dostałby 4,5 tys. zł, ale to jest kwota dobra dla młodej i zdrowej osoby. Jak ktoś jest naprawdę chory, to jego jeden dzień w szpitalu będzie kosztował więcej, niż cała ta kwota. Płatne studia? Znaczna część młodzieży nie mogłaby się kształcić. Do tego totalna prywatyzacja, w tym Lasów Państwowych — wyliczał. — To wszystko utrata pewnego rodzaju wolności. Nie wiem, kto przy zdrowych zmysłach tego chce — dodał.

Jednoznacznie stwierdził również, iż Konfederacja nie będzie dla PiS partnerem politycznym. — Niektórym się wydawało, iż teraz to już tylko koalicja z Konfederacją i powrót do rządów. Co prawda będziemy w koalicji, ale przynajmniej u władzy. Nie. Mentzen i Nowa Nadzieja głoszą pomysły, które w praktyce oznaczałyby rozpad państwa polskiego w kilka dni — ocenił.

Wątek polityki zagranicznej zamknęło odniesienie do Stanów Zjednoczonych. — To jedyne państwo, które ma siłę, której boi się Rosja. I jest to jedyny sojusznik, który nie chce zabierać Polsce suwerenności — stwierdził Kaczyński.

Spotkanie zakończyło się owacjami na stojąco i skandowaniem haseł „Zwyciężymy!”. Kaczyński podkreślił, iż PiS będzie dążyć do samodzielnej wygranej w kolejnych wyborach parlamentarnych i zapowiedział kolejne spotkania w całej Polsce.

Idź do oryginalnego materiału