Nowy program ochrony ludności i obrony cywilnej wszedł w życie 1 stycznia tego roku. Tegoroczny budżet wyniesie 16 miliardów złotych, a w przyszłym roku przekroczy 17 miliardów złotych. Pięć miliardów złotych trafi bezpośrednio do samorządów, które przejmą część obowiązków związanych z ochroną ludności.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jakub Stefaniak podczas konferencji prasowej w Kielcach podkreślił, iż program to "największe przedsięwzięcie w historii Polski w tej dziedzinie". Konferencja odbyła się w schronie przeciwlotniczym wybudowanym pod koniec lat 60. ubiegłego wieku.
Stefaniak zwrócił uwagę na pilną potrzebę modernizacji systemu schronień, powołując się na raport Najwyższej Izby Kontroli. Obecny system pozwala zaledwie kilku procentom ludności schronić się na wypadek zagrożenia.
Środki już rozdzielone
Wiceminister poinformował, iż środki w ramach programu "zostały już de facto rozdzielone". Teraz wojewodowie będą otrzymywać wnioski od samorządowców, które będą jak najszybciej rozpatrywane. Celem jest wydanie pierwszych pieniędzy przeznaczonych na program do końca roku.
W pierwszym etapie działania programu do województwa świętokrzyskiego trafi ponad 132 miliony złotych. Wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki poinformował, iż ponad 70 procent tych środków zostanie przeznaczone na modernizację i przebudowę obiektów.
Logistyka i wyposażenie
Pozostałe środki będą przeznaczone na logistykę i utrzymanie dostaw, w tym zakup agregatów prądotwórczych, cystern na wodę oraz mobilnych stacji uzdatniania wody. Pieniądze będą służyć zarówno ochronie ludności w przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych, jak i obronie cywilnej w sytuacjach zagrożenia.
Do Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach trafi 20 milionów złotych. Dodatkowo 2,4 miliona złotych zostanie przekazane do starostw powiatowych na edukację i szkolenie pracowników samorządowych oraz społeczeństwa.
Weryfikacja miejsc schronienia
Skotnicki zaznaczył, iż większość schronów i miejsc czasowego schronienia znajduje się w stolicy regionu, podczas gdy w miastach powiatowych jest ich znacznie mniej. Samorządy przeszły już weryfikację miejsc, które mogą pełnić funkcję schronienia.
"Zależy nam nie tylko na schronach, ale i na miejscach czasowego schronienia. Mogą to być np. niektóre piwnice, podpiwniczenia pod parkingami. Należy je tylko dostosować i doposażyć" - powiedział wicewojewoda. Podkreślił konieczność zapewnienia możliwości dojazdu karetek pogotowia, ewakuowania i dostarczenia mieszkańców.
Wsparcie unijne i cele programu
Europoseł Adam Jarubas (PSL) podkreślił znaczenie nowego budżetu Unii Europejskiej, który przewiduje pięciokrotne zwiększenie wydatków na bezpieczeństwo. Szczególny nacisk położono na szczegółowe plany dotyczące budowy i doposażenia schronów w regionach przygranicznych.
Stefaniak zaznaczył, iż celem programu jest zapewnienie po dwóch latach jego działania dostępu do bezpiecznych miejsc dla 50 procent ludności w miastach. Program przewiduje również wyposażenie obywateli w niezbędne informatory i zasoby do przetrwania początkowych faz zagrożenia.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.