Obowiązkowa winda w każdym bloku od 2026. Rachunek dla mieszkańców to choćby kilkanaście tysięcy złotych

12 godzin temu

Od stycznia 2026 roku polskie osiedla czeka prawdziwa rewolucja. Nowe przepisy narzucą obowiązek instalacji wind we wszystkich budynkach mieszkalnych posiadających co najmniej trzy kondygnacje. To zmiana, która ma na celu zwiększenie dostępności dla seniorów, osób z niepełnosprawnościami i rodzin z małymi dziećmi. Jednak za szczytnym celem kryje się potężne wyzwanie finansowe, które uderzy bezpośrednio w portfele milionów Polaków. Dla wielu wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych dostosowanie się do wymagań będzie oznaczało gigantyczne koszty, które finalnie zostaną przerzucone na mieszkańców – i to niezależnie od tego, na którym piętrze mieszkają. Już teraz warto sprawdzić, czy Twój blok znajduje się na liście i przygotować się na wydatek rzędu choćby kilkunastu tysięcy złotych.

Potężny cios w portfele. Ile zapłacimy za obowiązkową windę?

Koszty związane z dobudową windy w istniejącym budynku są astronomiczne i mogą stanowić prawdziwy szok dla budżetów wspólnot mieszkaniowych. Szacuje się, iż instalacja jednego dźwigu osobowego to wydatek od 150 tysięcy do choćby 500 tysięcy złotych. Ostateczna cena jest uzależniona od wielu czynników, takich jak wysokość budynku, liczba przystanków, a przede wszystkim warunki techniczne. W starszych blokach z wielkiej płyty często brakuje miejsca na szyb windowy wewnątrz klatki schodowej, co wymusza budowę kosztownej konstrukcji zewnętrznej, przytwierdzonej do elewacji.

Taka operacja to nie tylko montaż samej windy, ale również szereg prac budowlanych. Konieczne może być wzmocnienie fundamentów, przebudowa wejścia do budynku, a choćby ingerencja w konstrukcję nośną. To wszystko generuje dodatkowe koszty, które sprawiają, iż górna granica 500 tys. zł jest jak najbardziej realna. W przeliczeniu na pojedyncze mieszkanie, mieszkańcy mogą spodziewać się jednorazowej dopłaty w wysokości od kilku do choćby kilkunastu tysięcy złotych. To kwota, która dla wielu gospodarstw domowych, zwłaszcza emerytów i osób o niższych dochodach, będzie barierą nie do pokonania.

Skąd wziąć na to pieniądze? Wspólnoty i spółdzielnie przed dylematem

Finansowanie tak dużej inwestycji to największe wyzwanie, przed jakim staną zarządy wspólnot i spółdzielni. Środki muszą zostać zebrane od mieszkańców, a metod jest kilka, każda bolesna dla domowego budżetu. Pierwszą opcją jest uchwalenie jednorazowej, wysokiej składki, co dla wielu rodzin będzie po prostu niemożliwe. Drugim rozwiązaniem jest rozłożenie płatności na raty, co jednak wiąże się z koniecznością zaciągnięcia przez wspólnotę kredytu bankowego, a co za tym idzie – dodatkowymi kosztami odsetek.

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest drastyczna podwyżka miesięcznych opłat na fundusz remontowy. Może to oznaczać wzrost czynszu o kilkaset złotych miesięcznie przez kilka, a choćby kilkanaście lat. Wiele wspólnot posiada fundusze remontowe, jednak zgromadzone tam środki są zwykle przeznaczane na bieżące naprawy, remonty dachów czy termomodernizację i rzadko kiedy wystarczają na pokrycie tak ogromnego, jednorazowego wydatku. Co istotne, obowiązek partycypowania w kosztach dotyczyć będzie wszystkich właścicieli lokali, włącznie z osobami mieszkającymi na parterze, które z windy korzystać nie będą.

To nie koniec wydatków. Ukryte koszty, o których nikt nie mówi

Instalacja windy to dopiero początek wydatków. Każde takie urządzenie generuje stałe koszty eksploatacyjne, które na stałe obciążą budżet wspólnoty. Należy liczyć się z opłatami za regularne przeglądy techniczne, konserwację i ewentualne naprawy, które są obowiązkowe i muszą być przeprowadzane przez certyfikowane firmy. Do tego dochodzi koszt energii elektrycznej zużywanej przez windę, który przy intensywnym użytkowaniu może być znaczący.

Według szacunków ekspertów, miesięczne koszty utrzymania jednej windy mogą wynosić od 300 do choćby 700 złotych, w zależności od jej wieku, typu i intensywności eksploatacji. Te dodatkowe obciążenia zostaną oczywiście doliczone do comiesięcznych opłat eksploatacyjnych, co oznacza permanentny wzrost czynszu dla wszystkich mieszkańców. To pułapka, o której wiele osób nie myśli na etapie planowania inwestycji, a która będzie odczuwalna przez lata.

Czy można liczyć na wsparcie? Rządowe dopłaty to kropla w morzu potrzeb

Rząd przewidział pewne mechanizmy wsparcia, takie jak środki z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) czy rządowego Funduszu Dostępności. Programy te oferują dofinansowanie do likwidacji barier architektonicznych, jednak mają swoje ograniczenia. Po pierwsze, kwoty dotacji są limitowane i nigdy nie pokrywają 100% kosztów inwestycji. W najlepszym wypadku wspólnota może liczyć na zwrot części poniesionych wydatków, ale resztę i tak będzie musiała sfinansować z własnych środków.

Po drugie, proces ubiegania się o dofinansowanie jest skomplikowany i czasochłonny, a pula środków jest ograniczona. Nie ma gwarancji, iż każda wspólnota, która złoży wniosek, otrzyma wsparcie. Co najważniejsze, nowe przepisy nie przewidują żadnych wyjątków. Obowiązek dotyczy wszystkich budynków spełniających kryterium wysokości, niezależnie od ich wieku, stanu technicznego czy sytuacji finansowej mieszkańców. Brak możliwości technicznych nie będzie argumentem zwalniającym z obowiązku – w takim przypadku konieczna będzie instalacja windy zewnętrznej.

Nie czekaj na ostatnią chwilę. Co wspólnoty muszą zrobić już teraz?

Czasu do wejścia w życie nowych przepisów jest coraz mniej. Wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie, których budynki nie posiadają windy, powinny zacząć działać już teraz, aby uniknąć chaosu i presji czasu w 2025 roku. Pierwszym krokiem powinno być zwołanie zebrania mieszkańców w celu poinformowania ich o nadchodzących zmianach i przedstawienia skali wyzwania finansowego. najważniejsze jest jak najszybsze podjęcie uchwały o rozpoczęciu przygotowań do inwestycji.

Następnie zarząd powinien zlecić wykonanie ekspertyzy technicznej, która określi możliwości montażu windy i oszacuje wstępne koszty. Warto zebrać oferty od kilku firm instalacyjnych, aby porównać ceny i technologie. Równolegle należy aktywnie poszukiwać informacji o wszelkich dostępnych formach dofinansowania – zarówno na szczeblu krajowym, jak i lokalnym, gdyż niektóre gminy mogą oferować dodatkowe programy wsparcia. Im wcześniej wspólnota rozpocznie proces, tym większa szansa na znalezienie optymalnego rozwiązania i rozłożenie finansowego ciężaru w czasie.

Read more:
Obowiązkowa winda w każdym bloku od 2026. Rachunek dla mieszkańców to choćby kilkanaście tysięcy złotych

Idź do oryginalnego materiału