Obłęd! Hiszpania chce nadać prawa człowieka…małpom

1 dzień temu

Delirium równości garunkowej w hiszpański rządzie. Tamtejszy parlament przyjrzy się sprawie ewentualnego nadania praw człowieka małpom człekokształtnym – gorylom, szympansom i orangutanom. Po co? Sami miłośnicy zwierząt nie mogą się doszukać w działalności polityków większego sensu.

Proces legislacyjny ropocznie się od konsultacji społecznych. Minister ds. społecznych w Hiszpanii Jose Ramon Becerra twierdzi, iż to pierwszy krok na drodze do głosowania nad taką ustawą. Polityk decyzję tłumaczy troską o naczelne mieszkające w ogrodach zoologicznych w całym kraju, które dzięki temu miałyby zapewnione ochronę np. przed eksperymentami prowadzącymi do cierpienia zwierząt.

Jednak o tym, iż sprawa dotyczy nie tylko bieżących problemów, ale dużo poważniejszej kwestii zrównania człowieka ze zwierzęciem, świadczą motywacje pomysłodawców. Propozycję opierają o badania z 1975 r. dr Josepha Fletchera, który przekonywał, iż naczelne posiadają 15 cech uznawanych za to co, naukowiec uznał za przejaw ludzkiej osobowości. W związku z tym, ma przysługiwać im przynajmniej część przynależnych ludziom praw.

Co ciekawe, pomysł budzi wątpliwości choćby wśród samych zwolenników tzw. praw zwierząt. – To wymagałoby dodatkowych rozwiązań prawnych – mówi Interii Agnieszka Veljković kierowniczka biura prasowego WWF. – Czy takie osobniki powinny zostać uwolnione? Chodzić po ulicy? Czy raczej przenieść je do azylu, który przez cały czas byłby zamknięciem? To przez cały czas są dzikie zwierzęta. Mam pewne wątpliwości co do takich rozwiązań, biolodzy Fundacji WWF Polska, z którymi się konsultowałam, także mają wątpliwości natury etycznej, czy to nie jest tak, iż my, ludzie, chcemy za wszelką cenę podporządkować sobie wszystko? – dodaje.

Kwestia równości gatunkowej nie bez powodu wzbudza uzasadnione kontrowersje. Pomysły nadawania podmiotowości prawnej zwierzętom, oprócz poprawy ich dobrostanu, prowadzą w konsekwencji do traktowania człowieka w tych samych, utylitarnych kategoriach. Przykładem takiego podejścia jest filozofia Petera Singera, etyka, wykładowcy akademickiego, jednego z pekursorów praw zwierząt, który dopuszcza możliwość zabicia chorego dziecka choćby do kilku tygodni po narodzinach. Australijczyk twierdzi m.in., iż ludzie poważnie chorzy, z trwałym uszkodzeniem możliwości poznawczych (np. bezmózgowiem) nie posiadają przyrodzonej godności.

Źródło: interia.pl
PR

Idź do oryginalnego materiału