Obajtek nie chce podać się do dymisji. Konsternacja na Nowogrodzkiej

11 miesięcy temu

Do końca rządów PiS zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Według naszych informacji Kaczyński liczył na to, iż Obajtek, zgodnie ze swoimi zapowiedziami sprzed pół roku, poda się do dymisji i rozwiąże problem ukarania go za fatalny wynik wyborczy PiS. W obronie Obajtka stanęła jednak Beata Szydło, która dysponuje licznymi stronnikami w partii. Powstała patowa sytuacja.

W PiS są wymieniane dwa nazwiska osób obwinianych za wyborczą klęskę: to Obajtek i Morawiecki. Obajtek swoimi idiotycznymi działaniami i ich efektem, czyli brakiem paliwa na stacjach , miał zmotywować wyborców niezdecydowanych oraz tych co normalnie by nie poszli na wybory a Morawiecki oszukiwał Kaczyńskiego do samego końca i przedstawiał mu nieprawdziwe sondaże.

Obajtka Kaczyński miał wywalić z funkcji prezesa Orlenu, ale liczył jeszcze na to, iż ten sam zrezygnuje co deklarował kilka miesięcy temu otwarcie mówiąc o tym, iż jest członkiem PiS. Teraz jednak Obajtek nie chce odejść.

Najbliższe dni mogą przynieść interesujące rozstrzygnięcia.

Idź do oryginalnego materiału