– Mieliśmy pełne prawo jako zarząd, jako prezes skorzystania z firm detektywistycznych w czasie zagrożenia interesu spółki, która jest bardzo ważna dla bezpieczeństwa Polski i regionu i skorzystaliśmy z tych mechanizmów […] ale nie po to, by inwigilować jakiegokolwiek polityka, bo nigdy jako prezes Orlenu nie robiłem z tego tytułu […]