O wyroku i byłym kierownictwie. Konferencja władz powiatu namysłowskiego

Zdjęcie: Władze powiatu namysłowskiego z konferencją prasową [fot. Starostwo Powiatowe w Namysłowie]

Jest wyrok w głośnej sprawie wyprowadzenia prawie miliona złotych z namysłowskiego starostwa. Przypomnijmy, ponad 850 tys. złotych miał ukraść były pracownik wydziału finansowego Mateusz G, który wczoraj (16.04) usłyszał wyrok 2 lat bezwzględnego więzienia i konieczność naprawienia szkody. Poinformowali dziś (17.04) o tym starosta powiatu namysłowskiego Artur Włodarczyk i wicestarosta Sylwester Zabielny. Podczas konferencji padły zarzuty również…

- Tuż po wybuchy afery pan starosta zatrudnia kolejną kancelarię prawną, powiązaną z tą, która już tutaj pracuje i to mimo tego, iż powiat jest stroną pokrzywdzoną - mówił Sylwester Zabielny, wicestarosta namysłowski.- I ta kancelaria - jest pytanie, czy broni interesów pokrzywdzonego? Nie, bo robi to kancelaria już tu pracująca. Więc domniemamy, iż albo w wyniku paniki albo z pełną premedytacją dochodzi do zawarcia umowy, by prowadzić interesy prywatne pana Konrada Gęsiarza - mówi Zabielny. - Zwołano tę konferencję nie po to, by mówić o wyroku, a raczej by zaatakować radnego opozycji, który patrzy władzy na ręce - ripostuje Konrad Gęsiarz, były starosta, w tej chwili radny powiatu. - Druga kancelaria prawna została zatrudniona dlatego, iż mieliśmy sprawę karną. Umowa z pierwszą kancelarią opiewała tylko na sprawy administracyjne w urzędzie. Sprawa jest jasna, bo mieliśmy bardzo poważną sprawę karną…