O tym chce zapomnieć Kaczyński. My na to nie pozwolimy!

10 miesięcy temu

Jarosława Kaczyński uznał iż protesty rolników mogą być wehikułem, który kolejny raz dowiezie PiS do władzy. Jest tylko jeden kłopot: rolnicy protestują przeciwko Zielonemu Ładowi. Który wprowadzał rząd… Mateusza Morawieckiego.

Kaczyński próbuje więc przekonywać, iż Prawo i Sprawiedliwość nic nie miało wspólnego z Zielonym Ładem. I prawdopodobnie ma nadzieję, iż nikt nie będzie pamiętał, iż było inaczej.

– To powiedzenie „Zielony Ład do kosza”, jest może twarde, ale naprawdę uzasadnione. Tu trzeba odwagi, odwagi i jeszcze raz odwagi – przekonuje teraz lider PiS.

– Otóż próbuje się przeciwników Zielonego Ładu uczynić jego zwolennikami, albo zgoła choćby jego twórcami. Bo to właśnie Prawo i Sprawiedliwość jest oskarżana o to, iż wsparła Zielony Ład, albo może choćby – tu podstawą jest jeden, może niespecjalnie przemyślany tweet komisarza Wojciechowskiego – iż choćby było jakimś inicjatorem tego – mówi Kaczyński. – Chcę państwu jasno powiedzieć: to jest absolutna nieprawda. Można to prześledzić, patrząc na poszczególne etapy działania wokół tej kwestii w Unii Europejskiej – bajdurzy.

No cóż, Kaczyński prawdopodobnie za Heglem chciałby powtórzyć, iż jeżeli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów. Tyle tylko iż wszyscy pamiętamy, jakie były „dokonania” rządu którym faktycznie kierował.

Idź do oryginalnego materiału