O krok od tragedii! Błyskawiczna ewakuacja Polaków z Bliskiego Wschodu

5 godzin temu

Niecodzienne poranne komunikaty, wzmożona aktywność dyplomatyczna i cichy powrót grupy Polaków do kraju rzucają nowe światło na napiętą sytuację w jednym z najbardziej zapalnych punktów świata. Choć liczby są niewielkie, znaczenie wydarzeń — ogromne. To, co dzieje się za kulisami, może mieć wpływ nie tylko na życie ewakuowanych, ale i na bezpieczeństwo całego regionu.

Fot. Warszawa w Pigułce

Cisza nad ranem i krótki komunikat. Polacy ewakuowani z Iranu już w kraju

Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło poranne lądowanie grupy polskich obywateli, którzy opuścili Iran w związku z eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie. To już kolejna akcja ewakuacyjna zorganizowana w ostatnich dniach przez polskie służby dyplomatyczne. Tym razem do kraju wróciło 13 osób, które nad ranem wystartowały z Baku w Azerbejdżanie. Jeden obywatel zdecydował się zostać.

Napięcie rośnie. Polacy opuszczają region w niepewności

Według informacji resortu, grupa dotarła do granicy irańsko-azerskiej drogą lądową, skąd o godzinie trzeciej nad ranem odleciała rejsowym samolotem do Warszawy. Wcześniej MSZ sygnalizowało konieczność wycofania pracowników ambasady w Teheranie i Polaków przebywających na terenie Iranu. Wszyscy zarejestrowani byli w systemie Odyseusz.

To już druga fala ewakuacji w tym tygodniu. W środę do Warszawy dotarła również grupa 154 osób, z czego większość stanowili obywatele Polski. Pozostali pasażerowie to m.in. Niemcy, Austriacy, Francuzi i Ukraińcy. Wszyscy wcześniej opuścili Izrael lądowym konwojem do Egiptu.

Kolejny samolot czeka w gotowości

Ministerstwo zapowiedziało, iż jeszcze dziś spodziewana jest kolejna operacja. Tym razem ewakuacja odbędzie się przez Jordanię. Lot z Ammanu ma zabrać 65 Polaków — tylko obywateli polskich — a do akcji zaangażowany zostanie wojskowy samolot rządowy. Wiceminister Henryka Mościcka-Dendys zaznaczyła, iż wybór trasy przez Amman wynika z trudnych warunków lądowej ewakuacji z Izraela. Dodatkowo część podróżnych to osoby starsze lub w złym stanie zdrowia.

Konflikt się zaostrza, Teheran odpowiada ogniem

Sytuacja w regionie pozostaje napięta. Władze Izraela rozpoczęły 13 czerwca ataki na cele wojskowe i nuklearne w Iranie, co spotkało się z natychmiastową odpowiedzią. Teheran ogłosił „deklarację wojny” i przeprowadził naloty rakietowe na izraelskie miasta. Do środy zginęły 24 osoby w Izraelu i co najmniej 224 w Iranie.

W obliczu eskalacji konfliktu, polska dyplomacja działa w trybie alarmowym. Kolejne dni mogą przynieść dalsze decyzje o ewakuacjach — również z innych państw regionu, jeżeli bezpieczeństwo ich obywateli będzie zagrożone.

Idź do oryginalnego materiału