Marszałek województwa zachodniopomorskiego, Olgierd Geblewicz, nie zamierza rezygnować z pracy w radzie nadzorczej spółki Goleniowskie Wodociągi i Kanalizacja. Wyjaśnia, iż przepis, który teoretycznie mógłby mu to uniemożliwić, został uznany za niezgodny z Konstytucją RP.
Przypomnijmy, iż kilka dni temu szczeciński działacz partii Razem, Adam Kościelak, napisał na portalu X, iż O. Geblewicz nie powinien być członkiem rady nadzorczej GWiK-u, wskazując przy tym, iż zabrania tego ustawa o samorządzie gminnym.
– Od 2007 marszałek Geblewicz zasiada w Radzie Nadzorczej miejskiej spółki wodociągowej w swoim rodzinnym Goleniowie. Co w tym dziwnego? W zeszłym roku radną została małżonka Olgierda – Agnieszka Geblewicz. Co sprawia, iż zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, powinien on zostać odwołany z Rady Nadzorczej. Niestety, Olgierd wybrał koryto, a władze Goleniowa do tej pory nie zareagowały na to jawne łamanie prawa. Taka to praworządność – napisał, przywołując art. 24f ustawy o samorządzie gminnym, a konkretnie jego paragraf 2.

Zapytany o komentarz do tej sytuacji O. Geblewicz twierdzi, iż działacz Partii Razem próbuje budować sobie jego kosztem popularność, nie badając jednak sprawy z należytą uwagą.
– Każda osoba, która ma elementarną wiedzę prawną, albo choć odrobinę dobrej woli wie, iż przepis, na który Pan działacz się powołuje, nie obowiązuje od roku 2004. Trybunał Konstytucyjny w dniu 13.07.2004 roku orzekł o jego niekonstytucyjności w odniesieniu do małżonków i zniósł jego obowiązywanie. Dla klarowności wysłałem do Rady Miejskiej w Goleniowie dodatkową opinię w tej sprawie, aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Co do Pana działacza, próbującego budować swą wątpliwą rozpoznawalność kosztem moich dóbr osobistych, rozważę kroki prawne – mówi.
Nadal czekamy na dotyczący tej sprawy komentarz władz Gminy Goleniów. Z opinią prawną, na którą powołał się Olgierd Geblewicz, można zapoznać się po kliknięciu linku poniżej.