ó czy u

Odwieczna zmora uczących się języka polskiego – jaka jest poprawna pisownia danego wyrazu: przez „ó” czy przez „u”? Ale czy ortografia może stać się narzędziem kamuflażu, swoistej konspiracji?

Służba Kontrwywiadu Wojskowego SKW planowała na 1 i 2 października 2012 roku przelot helikopterem swojej delegacji na trasie z Warszawy do położonej przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim jednostki wojskowej w Braniewie. Występując o zgodę na lot SKW musiała określić nie tylko trasę lotu, ale także cel podróży oraz podać listę pasażerów. I tak o to w oficjalnym wystąpieniu o zgodę na lot, wśród członków oficjalnej delegacji Służby Kontrwywiadu Wojskowego znalazł się Włodzimierz Jóźwik. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby z czasem nie wyszło na jaw, iż uczestnikiem tych lotów był faktycznie Władimir Juzwik, oficer rosyjskiego FSB.

Nie wiem, czy rosyjski oficer miał prawo wsiąść w Warszawie do helikoptera będącego na wyposażeniu polskiego wojska. Nie wiem czy rosyjski oficer miał prawo znaleźć się na terenie jednostki wojskowej w Braniewie. Nie wiem, czy w ten sposób nie narażono polskiego bezpieczeństwa. Ale o ile oficer FSB mógł lecieć legalnie polskim wojskowym helikopterem i mógł legalnie przebywać na terenie jednostki wojskowej w Braniewie, to dlaczego w oficjalnych dokumentach nie podano jego prawdziwych personaliów, tylko dopuszczono się oszustwa wobec wojskowych przełożonych? Trudo sobie bowiem wyobrazić, iż był to efekt braku wykształcenia czy wręcz nieuctwa osoby występującej o zgodę na lot, która nie wiedziała u czy ó, z czy ź …….. Zatem dlaczego? Czy ktoś wie dlaczego?

Marcin Bogdan