Nowy zakaz niebawem w Polsce! Dotyczy wszystkich obywateli

2 tygodni temu

Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek ogłosił w Radiu ZET, iż resort zakończył prace nad ustawą wprowadzającą zakaz mowy nienawiści wobec mniejszości. Projekt ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów już za kilka tygodni, a następnie trafić do Sejmu. Zapowiedź ta wywołuje liczne kontrowersje i dyskusje na temat granic wolności słowa.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Nowe prawo ma poszerzyć katalog przesłanek dyskryminacyjnych w kontekście nienawistnych wypowiedzi i czynów. w tej chwili przepisy Kodeksu karnego odnoszą się do takich kwestii jak rasa, pochodzenie etniczne, religia czy bezwyznaniowość. Po zmianach mają one objąć także płeć, orientację seksualną, tożsamość płciową, wiek i niepełnosprawność.

Zwolennicy ustawy argumentują, iż jest to konieczny krok w stronę lepszej ochrony praw mniejszości i walki z dyskryminacją. Wskazują, iż mowa nienawiści prowadzi do realnej przemocy i pogłębiania podziałów społecznych. Nowe prawo ma być jasnym sygnałem, iż takie zachowania nie będą tolerowane.

Krytycy projektu wyrażają jednak obawy o nadmierną ingerencję w wolność słowa i możliwość interpretowania przepisów w sposób ograniczający swobodę debaty publicznej. Pojawiają się głosy, iż ustawa może być narzędziem do tłumienia niewygodnych opinii i prowadzić do autocenzury.

Kontrowersje budzi także tryb prac nad ustawą. Niektórzy komentatorzy zwracają uwagę, iż tak istotne zmiany w prawie powinny być poprzedzone szeroką debatą społeczną i konsultacjami, a nie forsowane w przyspieszonym tempie.

Niewątpliwie ustawa o mowie nienawiści, jeżeli wejdzie w życie w zapowiadanym kształcie, będzie miała daleko idące konsekwencje. Warto więc uważnie śledzić prace legislacyjne i włączyć się w dyskusję na temat optymalnego modelu ochrony przed dyskryminacją, który godziłby różne wartości konstytucyjne. Jedno jest pewne – czeka nas gorąca debata na ten temat.

Idź do oryginalnego materiału