Nowy kanclerz się nie patyczkuje. Niemcy drastycznie zmniejszą liczbę uchodźców

1 dzień temu
Przyszły kanclerz Niemiec Friedrich Merz chce zmniejszyć liczbę uchodźców w Niemczech o ponad połowę. O sprawie pisze w poniedziałek DW.


Przyszły rząd Niemiec planuje odsyłanie na granicy osób ubiegających się o azyl. Koalicja chadecji CDU/CSU i socjaldemokracji SPD musi dążyć do dialogu z sąsiednimi krajami, w tym z Polską. „Musi istnieć wspólna doga” – powiedział dziennikowi „Rheinische Post” premier Szlezwika-Holsztynu Daniel Günther z CDU.

Lider CDU i prawdopodobnie następny kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział w niedzielę wieczorem w telewizji ARD, iż koordynacja z innymi krajami europejskimi już jest w toku. Powtórzył przy tym, iż celem jest „drastyczne” zmniejszenie liczby uchodźców przybywających do Niemiec.

W porozumieniu z sąsiadami


W umowie koalicyjnej CDU, CSU i SPD zgodziły się na odsyłanie uchodźców „w porozumieniu” z sąsiednimi krajami. „W porozumieniu” oznacza „za zgodą” – powiedział premier Szlezwika-Holsztynu.

Friedrich Merz trzyma się jednak określenia „porozumienie”. Odnosząc się do rozmów z rządami Francji i Danii, powiedział, iż jest już zgoda co do tego, iż zewnętrzne granice UE muszą być lepiej chronione i w Europie musi zapanować inny reżim graniczny. „Wtedy poskutkuje to też odpowiednimi efektami”, jeżeli uchodźcy będą wiedzieć, iż „nie będą już przekazywani przez europejskie granice” – powiedział Merz.

Poniżej 100 tys. rocznie


Będzie on dążył – jak podkreśla – do zmniejszenia liczby nowych uchodźców do poniżej 100 tys. rocznie. „Wyobrażamy sobie, iż możemy teraz naprawdę znacznie zmniejszyć tę liczbę” – zaznaczył Merz, dodając, iż „to nie może już być liczba sześciocyfrowa”.

Aby to osiągnąć, liczba nowo przybyłych uchodźców musiałaby zostać zmniejszona o ponad połowę w porównaniu z rokiem ubiegłym. W 2024 roku w Niemczech złożono około 230 tys. nowych wniosków o azyl. Było to już znacznie mniej niż w roku poprzednim. Ostatnio w roku 2012 Niemcy odnotowały poniżej 100 tys. wniosków o azyl.

Obecnie odsyłane na niemieckich granicach są tylko te osoby, które nie mają ani ważnej wizy, ani odpowiedniego zezwolenia na pobyt. Rozszerzenie tego na osoby ubiegające się o azyl jest kontrowersyjne z prawnego punktu widzenia. Zgodnie z prawem europejskim każde państwo członkowskie jest zobowiązane do rozpatrzenia wniosku o azyl przynajmniej pod względem kwestii, który kraj jest odpowiedzialny.

(EPD/dom) Opracowanie: Katarzyna Domagała-Pereira


Idź do oryginalnego materiału