Nowość! Prezydent RP i szef „S” nagrodzili kontrowersyjne spółki z Gdańska

wbijamszpile.pl 3 miesięcy temu

Gdańskie Wodociągi i Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej z Gdańska zostały nagrodzone w konkursie „Pracodawca Przyjazny Pracownikom” przez prezydenta RP Andrzeja Dudę oraz szefa Piotra Dudę szefa NSZZ „Solidarność”. To spore zaskoczenie, bo spółki szczycą się niechlubną sławą z uwagi na daleko idące i kontrowersyjne powiązania z gdańskim establishmentem.

We wtorek w Pałacu Prezydenckim miało miejsce wyjątkowe wydarzenie – uroczysta Gala XVI edycji Konkursu „Pracodawca Przyjazny Pracownikom”. Prezydent Andrzej Duda, goszcząc laureatów i organizatorów, uhonorował pracodawców, którzy wyróżniają się wzorcowym podejściem do pracowników, wręczając im statuetki i certyfikaty. Obecny na uroczystości był również Przewodniczący KK NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

Podczas swojego przemówienia Prezydent Duda przypomniał o historycznym znaczeniu „Solidarności”, która 35 lat temu przełamała impas komunizmu w Polsce. – „Solidarność” była siłą, która zburzyła fasadę komunistycznego ustroju, umożliwiając wprowadzenie w Polsce prawdziwej, społecznej gospodarki rynkowej, opartej na wzorcach państw Europy Zachodniej – mówił Prezydent.

Podkreślił, iż fundamentem społecznej gospodarki rynkowej jest przestrzeganie praw obu stron oraz prowadzenie dialogu społecznego.

Nagroda „Pracodawca Przyjazny Pracownikom” jest przyznawana za wzorcowy dialog społeczny, przestrzeganie warunków bezpieczeństwa i higieny pracy, respektowanie prawa pracy oraz godne traktowanie pracowników. Prezydent Duda zaznaczył, iż najbardziej cenne w tym konkursie jest to, iż kandydatów zgłaszają sami pracownicy.

– To werdykt ludzi, którzy na co dzień pracują w tych firmach i doświadczają tych warunków pracy – mówił

Te nagrody rozczarowują, ponieważ wydarzenie stanowi świadectwo uznania dla pracodawców, którzy dbają o dobro swoich pracowników i przyczyniają się do budowania społecznej gospodarki rynkowej w Polsce. W rzeczywistości można mieć wiele zastrzeżeń.

Prezydent RP i szef Solidarności nagrodzili kontrowersyjny GPEC

Zaskoczeniem dla wielu może być fakt, iż prezydent RP nagrodził w tym roku Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (GPEC). To komunalna spółka będąca monopolistą na rynku dostaw ciepła w Gdańsku. Jej funkcjonowanie jest przedmiotem kontrowersji szczególnie związanych z jej prywatyzacją.

Przypomnijmy, iż za na początków rządów Pawła Adamowicza, gdy GPEC był komunalną firmą, mimo bycia największym dostawcą ciepła w mieście, GPEC odnotowywał straty, co budziło pytania o zarządzanie tą spółką pod przewodnictwem właśnie Pawła Adamowicza. Otóż działo się w to dość prosty sposób. Placówki edukacyjne (może specjalnie, a może niespacjalnie) zalegały z płatnościami za ogrzewanie. Placówkami zarządzał przecież… Paweł Adamowicz.

Wtedy, w 2002 roku, kiedy Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska, zdecydowano o prywatyzacji GPEC. Oficjalnym powodem była zła sytuacja finansowa spółki oraz potrzeba inwestycji rozwojowych. Warto jednak zaznaczyć, iż trudna kondycja finansowa GPEC w dużej mierze wynikała z długów gminy Gdańsk wobec tej spółki. Gdyby gmina spłaciła swoje zobowiązania, sytuacja finansowa GPEC uległaby znacznej poprawie.

Decyzja o prywatyzacji zapadła w 2003 roku. Co ciekawe, GPEC został sprzedany niemieckiej spółce komunalnej Stadtwerke Leipzig GmbH za 184 mln zł. Transakcja wzbudziła kontrowersje, ponieważ wartość udziałów GPEC, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców Gdańska oraz porównanie z innymi podobnymi transakcjami, powinna być znacznie wyższa.

I od tamtej pory pieniądze z Gdańska wartkim strumieniem płyną do niemieckiego Lipska.

Pawel Adamowicz przed laty sprzedał razem ze radnymi PO spółkę miejską GPEC. Sam Adamowicz uzyskał przynajmniej milion złotych (oficjalnie) jako członek rady nadzorczej. Pan @Koralewski_K wyjaśnił młodym radnym i mieszkańcom co straciliśmy i ile na sprzedaży spółki miejskiej! pic.twitter.com/r2KFN950CA

— Gdański Komisarz (@MalaSycylia) August 26, 2021

Konkretny pieniądz z Gdańska do Niemiec

W 2023 roku GPEC wypracowało ponad 59 milionów zł zysku. Jednak do kasy miasta trafi z tej kwoty tylko 6,7 mln zł. Za to do niemieckiego Lipska ponad 32 mln zł.

– 32 miliony dla niemieckiego Lipska, zaledwie 6 milionów dla Gdańska. Gdańszczanie płacą za ciepło, a zyski zasilają kasę niemieckiego samorządu – skomentował gdański radny Przemysław Majewski.

Interesującym aspektem jest fakt, iż zaraz po sprzedaży, GPEC zaczęło przynosić zyski.

Warto również wspomnieć, iż Paweł Adamowicz, po sprzedaży spółki, przez wiele lat pełnił funkcję członka rady nadzorczej GPEC, co wzbudzało dodatkowe kontrowersje. Niedawno Polska Grupa Energetyczna (PGE) zaproponowała odkupienie udziałów GPEC za 185 milionów euro, jednak oferta ta została odrzucona przez władze Lipska.

Cała sytuacja z prywatyzacją GPEC budzi wiele pytań i kontrowersji, szczególnie w kontekście zysków, jakie zaczęła przynosić spółka po sprzedaży oraz roli Pawła Adamowicza w całym procesie.

Czytaj: Piotr Kryszewski, zastępca prezydenta Gdańska na wieki wieków?

Przyznanie nagrody dla spółki Gdańskie Wodociągi

Wielu powie, iż sprawa GPEC to wpadka wizerunkowa. Jak więc nazwać fakt, iż Andrzej Duda wyróżnił drugą kontrowersyjną miejską spółkę? Chodzi o Gdańskie Wodociągi.

Przypomnijmy, iż Gdańskie Wodociągi wywodzą się z Saur Neptun Gdańsk – francuskiej firmy, która w Gdańsku przez 30 lat dostarczała wodę. 30 lat temu nieżyjący prezydent zdecydował o oddaniu spółki Francuzom za modernizacji sieci wodociągowej. Obecne władze wydały ok. 42 mln zł za jej prywatyzację po upływie tych 30 lat, choć według wielu osób nie musiały tego robić – mienie francuskiej spółki wróciłoby bezpłatnie do zasobu komunalnego – mieszkańców Gdańska.

Niedawne powołania do rady nadzorczej Gdańskich Wodociągów wzbudziły kontrowersje, zwłaszcza ze względu na nominacje osób ściśle związanych z urzędem miasta. W skład rady weszli m.in. wiceprezydent Piotr Kryszewski, skarbnik Izabela Kuś oraz sekretarz miasta Danuta Janeczek. Dodatkowo, do zarządu spółki dołączyła była rzeczniczka Saur Neptun Gdańsk, Magdalena Rusakiewicz, oraz Dariusz Słodkowski, dotychczasowy wicedyrektor Międzynarodowych Targów Gdańskich.

Radny Przemysław Majewski z PiS skrytykował te decyzje, wskazując na brak doświadczenia nowych członków zarządu w spółkach kapitałowych i ich bliskie powiązania z prezydent Aleksandrą Dulkiewicz.

– To kolejny milion złotych wydany na wynagrodzenia, a koszty tego poniosą gdańszczanie w formie wyższych opłat za wodę i ścieki – stwierdził Majewski.

Gdańskie wodociągi w ostatnich miesiącach wzbogaciły się o dodatkowego członka zarządu, 3 dyrektorów i 5 kierowników. Nic dziwnego, iż prezydent Aleksandra Dulkiewicz po cichutku złożyła wniosek o podwyżki sięgające kilkudziesięciu procent na opłatach za wodę i odbiór ścieków!… pic.twitter.com/lExnkGXIkD

— Kacper Płażyński (@KacperPlazynski) April 3, 2024

Spółka pełna ekspertów od Dulkiewicz

Z drugiej strony, przedstawiciele Gdańskich Wodociągów bronią tych nominacji. Izabela Kuś, przewodnicząca rady nadzorczej, podkreśla w rozmowie z gazetą Życie Pomorze, iż dynamicznie rosnące ceny energii wymagają od spółki nowych strategii i menedżerów z doświadczeniem w realizacji specjalnych projektów.

– Dariusz Słodkowski posiada bogate doświadczenie w zarządzaniu projektami miejskimi, a Magdalena Rusakiewicz doskonale zna specyfikę spółki oraz ma ogromne doświadczenie w obszarze relacji z klientami – tłumaczy Kuś.

Nowe powołania wpisują się w szeroki kontekst zarządzania gdańskimi spółkami komunalnymi. Naturalnym jest, iż pojawiają się więc pytania o to, czy nominacje do rad nadzorczych i zarządów spółek komunalnych są faktycznie oparte na kompetencjach, czy raczej na politycznych i osobistych powiązaniach. Radny Majewski podkreśla, iż takie decyzje mogą mieć bezpośredni wpływ na mieszkańców Gdańska, szczególnie w kontekście planowanych podwyżek cen usług komunalnych.

📣GDAŃSKIE WODOCIĄGI – MIAŁO BYĆ LEPIEJ I TANIEJ, BĘDZIE LEPIEJ DLA ZNAJOMYCH PREZYDENT I DROŻEJ DLA MIESZKAŃCÓW.
1/2 pic.twitter.com/YTA97cxgHb

— Przemysław Majewski (@MajewskiPrzemek) February 15, 2023

Nagroda pod patronatem Lecha Kaczyńskiego

We wtorek przypada również 75. rocznica urodzin współtwórcy Konkursu, śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydent Duda podziękował „Solidarności” za kontynuowanie tego ważnego przedsięwzięcia. – To piękny pomnik ufundowany przez „Solidarność” i utrzymywany dla Pana Prezydenta – mówił.

Pierwsza edycja konkursu miała miejsce 21 stycznia 2008 roku, kiedy to Prezydent Lech Kaczyński wręczył certyfikaty 15 laureatom. Od tamtej pory konkurs ewoluował, nagradzając nie tylko duże przedsiębiorstwa, ale także mniejsze firmy i instytucje, w tym placówki edukacyjne i medyczne. W dzisiejszej uroczystości uczestniczyli również Minister Wojciech Kolarski oraz Doradcy Prezydenta RP.

mn

Dołącz do naszej społeczności!

Śledź nas na naszych mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!

Idź do oryginalnego materiału