Krystian Kłos, były gdański radny Platformy Obywatelskiej, który nie zdołał ponownie zdobyć mandatu w kwietniowych wyborach, zyskał nową, prestiżową posadę. Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz wręczyła mu powołanie na pełnomocnika wojewody pomorskiego do spraw… współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego.
Czy to przypadek, czy kolejny przykład politycznej symbiozy? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Nowa fucha po przegranych wyborach
Krystian Kłos nie zdołał przekonać wyborców, by ponownie powierzyli mu mandat radnego. Jednakże, zamiast refleksji nad przyczynami wyborczej porażki, już teraz cieszy się nową, dobrze płatną posadą. Jako pełnomocnik wojewody pomorskiego będzie odpowiedzialny za:
- Inicjowanie i wspieranie inicjatyw samorządowych oraz nowych rozwiązań korzystnych dla województwa.
- Współpracę i wymianę informacji z samorządami.
- Informowanie samorządów o bieżącej polityce rządu, nowych rozwiązaniach, projektach i zobowiązaniach.
- Reprezentowanie wojewody na spotkaniach, konferencjach, debatach związanych z funkcjonowaniem poszczególnych samorządów.
- Opracowywanie i przedstawianie wojewodzie materiałów o bieżących potrzebach i problemach zgłaszanych przez pomorskie JST.
Doświadczenie i wykształcenie radnego
Wątpliwości dotyczące kompetencji Kłosa do objęcia tej funkcji są uzasadnione. Jego kariera zawodowa rozpoczęła się w 2014 roku w Banku BPH na stanowisku asystenta ds. obsługi telefonicznej, skąd przeszedł do Nest Banku S.A., obejmując stanowisko starszego specjalisty ds. jakości. W 2020 roku dołączył do Pomorskiego Funduszu Rozwoju sp. z o.o., gdzie zajmował się finansami i promocją.
Od listopada 2018 roku Kłos pełnił funkcję radnego Miasta Gdańska, angażując się w rozwój społeczności lokalnej i infrastruktury miejskiej. Kiedy objął mandat radnego, miał jedynie wykształcenie średnie. Dopiero w 2023 roku uzyskał tytuł magistra zarządzania i komunikacji społecznej na prywatnej uczelni: Uniwersytet WSB Merito Gdańsk.
Kompetencje czy polityczne układy?
Czy doświadczenie zawodowe Kłosa, ograniczające się głównie do sektora bankowego i administracji publicznej, rzeczywiście czyni go odpowiednim kandydatem na tak ważne stanowisko? Jego edukacja, choć zakończona tytułem magistra, również budzi pytania. Czy prywatny Uniwersytet WSB Merito Gdańsk zapewnia wystarczające przygotowanie do pełnienia funkcji pełnomocnika wojewody?
Decyzja wojewody Beaty Rutkiewicz o powołaniu Krystiana Kłosa na to stanowisko może budzić wątpliwości. Czy rzeczywiście chodzi o kompetencje, czy może o polityczne powiązania i konieczność znalezienia wygodnej posady po wyborczej porażce?
mn
Wspieraj wbijamszpile.pl
Wolne media są dzisiaj najważniejsze. WbijamSzpile.pl to miejsce, gdzie dzielimy się nie tylko aktualnościami, ale także przemyśleniami, analizami i komentarzami dotyczącymi najnowszych trendów społecznych, politycznych i kulturalnych w Polsce, na Pomorzu i w Gdańsku. Nikt nas nie cenzuruje. Wspieraj wolne dziennikarstwo.
