5 lipca 2024 roku odbyła się burzliwa sesja Sejmiku Województwa Pomorskiego, zwołana przez radnych Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Powodem była decyzja o usunięciu z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku elementów ekspozycji upamiętniających rotmistrza Witolda Pileckiego, ojca Maksymiliana Marię Kolbego oraz rodzinę Ulmów.
W trakcie sesji toczyła się burzliwa dyskusja, a apel radnych został ostatecznie przyjęty z poprawkami.
Usunięcie elementów wystawy – burzliwa sesja
Obecny dyrektor muzeum, prof. Rafał Wnuk, oraz jego zastępca, dr Janusz Marszalec (obaj nominowani przez PO), usunęli elementy wystawy, które zostały dodane przez byłego dyrektora, dr. Karola Nawrockiego. Wśród usuniętych elementów znalazły się wielkoformatowa fotografia rodziny Ulmów, portrety rotmistrza Witolda Pileckiego oraz ojca Maksymiliana Marii Kolbego. Na łamach „Gazety Wyborczej Trójmiasto” z-ca dyrektora muzeum Janusz Marszalec podkreślił, iż zmiany te mają na celu przywrócenie pierwotnego, autorskiego charakteru muzealnej narracji.
Protest i Reakcje Społeczne
28 czerwca 2024 roku pod muzeum odbył się protest zorganizowany przez działaczy PiS, domagających się przywrócenia usuniętych elementów wystawy. Następnego dnia, na oficjalnym profilu Facebookowym muzeum, pojawiła się informacja o planach włączenia do wystawy stałej rodziny Ulmów i ojca Kolbego, a także zapewnienie, iż postać Witolda Pileckiego przez cały czas znajduje się w ekspozycji.
Apel radnych i dyskusja
Członkini Zarządu Województwa Pomorskiego, Iwona Mielewczyk, w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej przedstawiła oświadczenie przypominające o zbrodni pomorskiej 1939 roku oraz apelujące do IPN o zaktualizowanie wykazu miejsc egzekucji.
– Domagamy się, aby IPN na 85. rocznicę zbrodni pomorskiej 1939 roku doprowadził do oznaczenia w terenie wszystkich tych miejsc, co jest elementarną powinnością wobec tych ofiar II wojny światowej – powiedziała Mielewczyk.
Przewodniczący klubu radnych PiS, Krzysztof Sławski, przedstawił projekt uchwały w sprawie przyjęcia apelu o przywrócenie usuniętych postaci do wystawy.
– Usuwanie z wystawy postaci, które dawały świadectwo patriotyzmu i niezłomnej walki o dobro ojczyzny, jest niedopuszczalne – podkreślili radni.
Komisja Nauki, Edukacji, Kultury i Sportu wydała pozytywną opinię o projekcie uchwały, jednak wprowadziła konieczne zmiany w tytule, treści i uzasadnieniu.
Wystąpienia i głosowanie
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, prof. Rafał Wnuk, wyjaśniał, iż zmiany w wystawie były wcześniej zapowiedziane. Miały na celu przedstawienie historii II wojny światowej z perspektywy zwykłego człowieka. Jego wystąpienie zostało jednak wybuczane przez sympatyków PiS, którzy domagali się przywrócenia usuniętych elementów.
Przewodniczący klubu Trzeciej Drogi Polskiego Stronnictwa Ludowego Polska 2050, Krzysztof Trawicki, wyraził zadowolenie z przywrócenia postaci do wystawy. Podkreślił znaczenie upowszechniania wiedzy o bohaterskich czynach narodów i postaci. Marek Szymaniak z Instytutu Pamięci Narodowej również apelował o przywrócenie elementów wystawy, krytykując działania obecnych władz muzeum.
Ostateczne decyzje
Po burzliwej dyskusji odbyło się głosowanie nad projektem uchwały. Za przyjęciem uchwały ze zmianami głosowało 17 radnych, przeciwko było 9, a 2 osoby wstrzymały się od głosu. Przyjęta uchwała podkreślała znaczenie pamięci o bohaterach i sprzeciwiała się instrumentalnemu wykorzystywaniu instytucji kultury do celów politycznych.
Akcja działaczy PiS przed Muzeum II Wojny Światowej
Warto też wspomnieć, iż działacze Prawa i Sprawiedliwości prowadzili akcję informacyjną o tym, iż aby dostrzec rotm. Witolda Pileckiego potrzebna jest lupa. Taką też lupę przekazywali gościom. Ponadto przekazano odwiedzającym muzeum broszury z informacją o zmianach w placówce.
mn