„Podczas COP29 w Azerbejdżanie Robert Jeszke – zastępca dyrektora Instytutu Ochrony Środowiska (IOŚ-PIB) ds. zarządzania emisjami – podkreślił, iż integracja CDR, w tym wykorzystywanie takich technologii jak DACCS i BECCS, może stać się kluczowym elementem strategii Unii Europejskiej na rzecz osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku” – czytamy w komunikacie prasowym IOŚ – PIB.
Pochłanianie dwutlenku węgla
Eksperci KOBiZE wskazują, iż pełna integracja jednostek CDR z EU ETS mogłaby zapewnić systemowi większą elastyczność i efektywność, a utworzenie specjalnego banku (ang. European Central Carbon Bank) wspierałoby stabilność cenową i transformację energetyczną w UE.
Podczas pierwszego dnia COP29 w Azerbejdżanie, Robert Jeszke, zastępca dyrektora IOŚ-PIB ds. zarządzania emisjami, w ramach panelu organizowanego przez European University Institute (EUI) oraz International Carbon Action Partnership (ICAP), zwrócił uwagę na konieczność wprowadzenia ujemnych emisji do EU ETS. Ma to najważniejsze znaczenie, zwłaszcza w obliczu prognozowanego wyczerpania limitu uprawnień do emisji (tzw. capu) około 2040 roku oraz trudności w dalszej redukcji emisji w wybranych sektorach przemysłowych.
Trzy scenariusze integracji
Eksperci KOBiZE rozpatrują trzy scenariusze integracji jednostek CDR z EU ETS:
- Pełna integracja jednostek CDR z EU ETS – zakłada zrównanie jednostek CDR z uprawnieniami EUA. Jednostki CDR mogłyby być wykorzystywane w ramach EU ETS, utrzymywane w specjalnej rezerwie i dodawane do puli aukcyjnej w razie potrzeby.
- Stworzenie oddzielnego systemu dla jednostek CDR, połączonego z EU ETS – oznaczałoby wprowadzenie osobnego celu redukcyjnego dla pochłaniania, w którym jednostki CDR byłyby kierowane do sektorów przemysłowych wyczerpujących możliwości dalszej redukcji emisji.
- Oddzielne funkcjonowanie EU ETS i rynku pochłaniania CDR – w tym scenariuszu EU ETS nie korzystałby z jednostek CDR.
Spośród tych opcji Robert Jeszke wskazał jako najbardziej efektywną pełną integrację jednostek CDR z EU ETS, co zapewniłoby większą elastyczność systemu w nadchodzących dekadach. Zaproponował również utworzenie specjalnego banku (ang. European Central Carbon Bank, w uproszczeniu ECCB), niezależnej instytucji odpowiedzialnej za zarządzanie CDR i regulację podaży uprawnień EUA. ECCB, działający na zasadach podobnych do banku centralnego, mógłby stabilizować ceny uprawnień oraz zastąpić obecne mechanizmy stabilizacyjne w EU ETS, takie jak rezerwa MSR, co uprościłoby system i zwiększyło jego efektywność.
Wsparcie dla transformacji
„Dodatkowo, przewiduje się, iż ECCB, zarządzając integracją jednostek CDR, mógłby pozyskiwać środki z ich sprzedaży, co stanowiłoby wsparcie dla transformacji energetycznej UE i sektorów o trudno redukowalnych emisjach. Jednostki CDR mogłyby być zintegrowane zarówno z ETS1, ETS2, jak i systemami non-ETS, a także mogłyby być połączone z międzynarodowymi mechanizmami offsetowymi, co zapewniłoby jeszcze większą elastyczność systemu” – czytamy w komunikacie IOŚ – PIB.
Nowe propozycje i rekomendacje mają na celu przygotowanie EU ETS na przyszłe wyzwania oraz zapewnienie, iż system handlu emisjami efektywnie wspiera realizację długoterminowych celów klimatycznych Unii Europejskiej.