Minister edukacji narodowej, Barbara Nowacka, wyraziła sprzeciw wobec wypłaty środków z subwencji budżetowej na rzecz Prawa i Sprawiedliwości. Według niej partia Jarosława Kaczyńskiego „ponosi słuszną karę” za swoje działania. W swojej wypowiedzi Nowacka nie szczędziła ostrych słów pod adresem PiS oraz jego kampanii wyborczej.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nowacka, komentując sytuację na antenie Radia Zet, ostro skrytykowała PiS za ich praktyki finansowe. „Jako obywatelka, która widziała marnowane pieniądze publiczne ładowane w kampanię PiS, tysiące banerów, promocję polityków, nadużywanie, jako człowiek nie zgadzam się, by partia, która zabierała publiczne pieniądze, by szły w politykę, nie zgadzam się, by otrzymywali pieniądze z subwencji” – powiedziała minister. „Niech mają odrobinę godności” – dodała.
Nowacka wskazała, iż w kampanii wyborczej 2023 roku „każdy przyzwoity człowiek widział, w jaki sposób były przewalane publiczne pieniądze”. Jej zdaniem obecne pretensje PiS są nieuzasadnione. „Ktoś – PiS – kto zachowywał się niemoralnie, nadużywał pieniędzy publicznych do finansowania swojej kampanii, robi awanturę, iż ponosi słuszną karę” – powiedziała.
Minister edukacji podkreśliła, iż Prawo i Sprawiedliwość nie powinno być traktowane jako wzór w kwestiach finansów publicznych. „PiS absolutnie nie jest żadną żoną Cezara w kwestii pieniędzy publicznych” – stwierdziła.