
Pete Hoekstra
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Kanadzie, Pete Hoekstra, stara się tonować obawy dotyczące zapisów nowej amerykańskiej strategii bezpieczeństwa narodowego, która przewiduje możliwość „nagradzania i wspierania” rządów, partii i ruchów politycznych zgodnych z interesami USA. Krytycy ostrzegają, iż taki zapis może otworzyć drzwi do ingerencji Waszyngtonu w politykę Kanady.
Hoekstra w rozmowie z The Canadian Press zapewnił, iż nie spodziewa się, by USA aktywnie ingerowały w kanadyjskie życie polityczne. Jednocześnie przyznał, iż język dokumentu „można interpretować szeroko”, co tylko spotęgowało obawy ekspertów.
Ambasador odwrócił jednak uwagę od Waszyngtonu i zarzucił Ontario… ingerencję w amerykańską politykę. Chodzi o emisję w USA reklamy krytykującej cła, w której wykorzystano archiwalne słowa Ronalda Reagana. Według Hoekstry to przykład działań, które mogą być odczytane jako wpływanie na debatę publiczną w innym kraju.
Byli dyplomaci w Kanadzie nie uspokajają. Artur Wilczyński, dawny przedstawiciel kanadyjskiej służby dyplomatycznej, zwrócił uwagę, iż strategia może być sygnałem poparcia dla ugrupowań sympatyzujących z ruchem MAGA Donalda Trumpa. Podkreślił także, iż Hoekstra nie zadeklarował jednoznacznie, iż USA „nigdy” nie będą ingerować w kanadyjskie sprawy wewnętrzne.
Dyskusja wokół strategii wpisuje się w szersze obawy o przyszłość relacji kanadyjsko-amerykańskich w okresie kolejnej administracji Trumpa.










