W poprzedniej notce agitowałem przeciw polityce historycznej. Najlepiej, gdyby takowej nigdzie nie było, ale jak musi być, to zastanówmy się, co jest dla Polaków najważniejsze. Otóż, IMHO, najważniejsze dla nas to stworzenie jednego państwa Stanów Zjednoczonych Europy (USE). Tylko tak gospodarczo i technologicznie możemy konkurować z Chinami i USA. Tylko tak militarnie będziemy mogli się obronić przed Rosją.
Dlatego polityka historyczna powinna być podporządkowana jednemu celowi- stworzeniu USE. Żeby tak się stało, kraje europejskie powinny zacząć prowadzić politykę historyczną, budującą jedność Europy.
Historia Europy, w której uczymy się tylko o wojnach, mordach, holokaustach, jest z gruntu fałszywa. Przez większość czasu wojen nie było. Ludzie ze sobą handlowali, wymieniali doświadczeniami. Kultura grecka, rzymska, chrześcijańska odcisnęły swoje piętna we wszystkich krajach Europy. W Polsce malowali malarze włoscy, a w Hiszpanii niemieccy. My piliśmy wino węgierskie, a w Londynie robili mąkę z polskiego zboża.
Może powinniśmy w Warszawie stworzyć Muzeum Historii Europy? Może powinniśmy zmodyfikować podręczniki historii zwiększając znacznie ilość informacji o historii innych państw Europy?
Michał Leszczyński














