W ostatnich dniach prezydent Donald Trump zatwierdził trzy nowe dekrety, które mają zabezpieczać Stany Zjednoczone przed zaawansowanymi typami pocisków. Jednym z nich jest rozporządzenie dotyczące stworzenia nowoczesnej tarczy antyrakietowej, nazwanej „Żelazną Kopułą”. System ten ma chronić przed balistycznymi, hipersonicznymi i zaawansowanymi pociskami manewrującymi, a także innymi atakami powietrznymi nowej generacji.
Według Trumpa, nowy system obrony antyrakietowej ma przypominać inicjatywę Ronalda Reagana, znaną jako „Gwiezdne Wojny”, która miała polegać na wykorzystaniu laserów przechwytujących rakiety w kosmosie. Prezydent wyjaśnił, iż projekt Reagana się nie powiódł ze względu na niedostatecznie zaawansowaną technologię, ale dodał, iż „teraz mamy fenomenalną technologię”.
Żelazna Kopuła ma być czymś innym niż amerykańsko-izraelski system obrony powietrznej krótkiego zasięgu o tej samej nazwie. Horyzont czasowy budowy takiej tarczy i czym ma się ona różnić od obecnego warstwowego systemu chroniącego amerykańskie niebo, nie są jasne.
Obok „Żelaznej Kopuły”, Trump podpisał także dekrety o zakazie służby wojskowej dla osób transpłciowych, „skrajnie lewicowej indoktrynacji” wojska oraz przywróceniu do służby żołnierzy wydalonych ze względu na odmowę przyjęcia szczepionki na Covid-19. Jak zapowiedział nowy szef Pentagonu Pete Hegseth, ci żołnierze mają zostać przywróceni do swoich poprzednich stopni i otrzymać zaległe wynagrodzenie.
Warto zauważyć, iż obowiązek szczepień na koronawirusa został już zniesiony w 2023 r., a jak notuje agencja AP, do służby powróciło wtedy zaledwie 43 z 8 tys. wydalonych żołnierzy. Ponadto, wyeliminowane mają zostać wszelkie programy promujące inkluzywność i różnorodność (DEI – Diversity, Equity, Inclusion), które według Białego Domu stanowią dyskryminację.
Zgodnie z danymi Departamentu Obrony, amerykańskie siły zbrojne mają ponad 1,3 miliona żołnierzy w służbie czynnej, a inne 800 tys. w rezerwie. Ochrona narodowa i obronność są kluczowymi priorytetami dla rządu Stanów Zjednoczonych, a nowe dekrety Trumpa mają wzmocnić ten sektor.
Według raportu opublikowanego przez Bank Światowy, wydatki na obronność w Stanach Zjednoczonych wynoszą ponad 720 miliardów dolarów rocznie, co stanowi około 15% całkowitego budżetu federalnego. Oznacza to, iż Stany Zjednoczone są jednym z największych wydawców na obronność na świecie.
Nowe dekrety Trumpa mają być dużym krokiem w kierunku wzmacniania amerykańskiej obrony narodowej, ale także wyzwaniem dla przyszłych polityków i wojskowych. Jak zauważa ekspert od obronności, dr. William LaPlante, nowy system obrony antyrakietowej ma być kluczem do zabezpieczenia amerykańskich interesów narodowych i ochrony obywateli.
Wreszcie, warto zauważyć, iż nowe dekrety Trumpa są jeden z wielu elementów polityki zagranicznej i obrony narodowej, które będą wpływać na relacje międzynarodowe i bezpieczeństwo świata. Dlatego też, wszystkie nowe informacje i aktualizacje na temat tych kwestii będą śledzone z dużą uwagą przez ekspertów i analityków.
Continued here:
Nowa Era Obrony Narodowej