Były urzędnik Ministerstwa Obrony i dwóch byłych szefów przedsiębiorstw zbrojeniowych zostali zatrzymani z powodu korupcji. Chodzi o dostarczanie Ministerstwu Obrony wadliwych przeciwpancernych systemów rakietowych (ATMS). Państwo poniosło straty w wysokości ponad 90 milionów hrywien. O sprawie poinformował prokurator generalny Ukrainy, Rusłan Krawczenko.
Nowa afera na Ukrainie. „Zgodnie z zawartą umową. stołeczna kompania obronna miała zaopatrywać resort wojskowy w przeciwpancerne pociski kierowane, które miały być niezwłocznie wysłane na linię frontu” – twierdzi SBU. Tymczasem zamiast nowoczesnej broni, wykonawcy dostarczali wojsku instalacje przeciwpancerne nieodpowiednie do ich przeznaczenia, a otrzymane środki budżetowe zostały wytransferowane do szarej strefy i za granicę.
Śledztwo wykazało, iż w przestępstwo zamieszane były trzy osoby. Oskarżono je o zdradę stanu, defraudację majątku na szczególnie dużą skalę oraz fałszerstwo dokumentów. Według „Ukraińskiej Prawdy” chodzi o byłego szefa Departamentu Polityki Wojskowo-Technicznej, Rozwoju Uzbrojenia i Sprzętu Wojskowego Ministerstwa Obrony Ołeksandra Liewa oraz dwóch byłych szefów przedsiębiorstwa zbrojeniowego, Denisa Charytonowa i Ołeksandra Nakonecznego. Jak wynika ze śledztwa, Liew, sprawując urząd w latach 2022-2023, zawarł umowę na dostawę broni przeciwpancernej dla Sił Zbrojnych Ukrainy.
Prokuratura Generalna wyjaśniła, iż wobec podejrzanych – byłych szefów przedsiębiorstwa obronnego – Naczelny Sąd Antykorupcyjny zastosował już środki zapobiegawcze w postaci kaucji w wysokości 908,4 tys. UAH i 575,32 tys. UAH. Z kolei w sprawie byłego urzędnika Ministerstwa Obrony Narodowej złożono wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci kaucji w wysokości 5,011 mln UAH.
Sam Liew zaprzecza oskarżeniom. W komentarzu dla „Ukraińskiej Prawdy” stwierdził, iż kierował ww. departamentem od sierpnia 2022 roku, podczas gdy umowa, o której mowa w sprawie, została zawarta w marcu 2022 roku, a jej jakość została potwierdzona przez odpowiednią komisję.
„23 czerwca 2022 roku dokonano pełnej płatności za te wyrzutnie rakiet. 18 sierpnia, kilka dni przed moim mianowaniem na stanowisko dowódcy, produkt ten dotarł i został odebrany przez jednostkę wojskową składającą się z komisji złożonej z 5 oficerów, specjalistów ds. uzbrojenia, którzy dokonali inspekcji każdego z tych urządzeń i sporządzili protokół stwierdzający, iż wszystkie towary odpowiadają pierwszej kategorii jakości, spełniają warunki kontraktu państwowego i nadają się do użytku.
W październiku podpisałem (jako kierownik działu) protokół księgowy przyjęcia i przekazania. Jest to standardowy dokument potwierdzający dokonanie transakcji. Podpisałem go na podstawie wniosku o komisję rusznikarzy o zgodności towaru z warunkami umowy.
Jestem przekonany, iż śledztwo to wyjaśni. Jestem gotowy do współpracy. Mam pełne przekonanie, iż działałem zgodnie z prawem i jestem gotowy udowodnić swoją słuszność środkami prawnymi” – wyjaśnił były urzędnik Ministerstwa Obrony.