Prezydent Bułgarii Rumen Radev zrzuca winę na Macedonię Północna za stagnację w procesie akcesyjnym.
Prezydent Bułgarii Rumen Radev, przemawiając na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Chorwacji Zoranem Milanoviciem w Zagrzebiu, stwierdził, iż Republika Macedonii Północnej sama utrudnia sobie drogę do Unii Europejskiej z powodu niespełnienia kryteriów akcesyjnych.
Podkreślił, iż Bułgaria pozostaje nieugięta w kwestii tego, aby chronić prawa etnicznych Bułgarów zamieszkałych w Macedonii Północnej.
Radev wskazał, iż Sofia przez cały czas oczekuje kluczowego zobowiązania ze strony Skopje: konstytucyjnego włączenia Bułgarów jako równego narodu tworzącego państwo. „Jest to jasno określony wymóg, a nie nowy warunek”, powiedział Radev, podkreślił, iż Bułgaria nie wprowadza nowych żądań, ale nalega na realizację istniejących zobowiązań.
Wcześniej, 9-tego lipca, Parlament Europejski zatwierdził swój roczny raport na temat postępów Macedonii Północnej w UE, ale proces ten wywołał ostry spór z Bułgarią w sprawie języka i tożsamości.
Początkowy projekt zawierał wzmianki o „macedońskim języku i tożsamości”. Zostały one później usunięte dzięki poprawkom złożonym przez Europejską Partię Ludową, Socjalistów i Demokratów, Odnowę Europy i Zielonych.
Premier Macedonii Północnej Hristijan Mickoski potępił to posunięcie, oskarżając Bułgarię o próbę wymazania tożsamości narodowej jego kraju. Nazwał to walką o sprawiedliwość i prawdę historyczną.
W odpowiedzi Bułgaria wezwała Macedonię Północną do wypełnienia zobowiązań UE. Bułgarska posłanka Yordanka Fandakova z zadowoleniem przyjęła poprawki, argumentując, iż odniesienia do tożsamości zostały wykorzystane do celów populistycznych. Wezwała również do pełnego uznania etnicznych Bułgarów w konstytucji Macedonii Północnej.
Pomimo potwierdzenia wsparcia dla drogi Skopje do UE, Sofia podkreśla, iż dalszy postęp zależy od konkretnych reform i poszanowania umów.
Źródło: Novinite.com /RTSH
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium