Katarzynę Nosowską poznałem w przelocie. Można powiedzieć, iż jej tak naprawdę nie znam. Znam jednak dość dobrze jej twórczość, solową i w ansamblu, i zawsze ceniłem jej teksty oraz bystre oko w postrzeganiu rzeczywistości. Nie zmieniłem też zdania po jej ostatnim, noworocznym wywiadzie. Choć niektórym mógł się nie spodobać. Może choćby nie tyle nie spodobać,...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Nosowska w języku i kulturze
Powiązane
Co się dzieje ze złotym? Tyle trzeba płacić za euro
24 minut temu
Bodnar reaguje na decyzję prezydenta. "Nie zrezygnuję!"
40 minut temu
Obce wpływy? Nie - demokracja!
45 minut temu
Polecane
Uszkodził lakier auta. Teraz odpowie przed sądem
12 minut temu
Zakaz fotografowania i filmowania obiektów portowych
24 minut temu
Przed nami świąteczne podróże. Zachowajmy ostrożność!
26 minut temu