Norweski minister ostrzega Polskę. "Musimy przestrzegać międzynarodowych zasad"

4 godzin temu
Zdjęcie: Jakub Sochacki, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons


Polska wspólnie z Litwą, Łotwą, Estonią podpisała się pod wspólną deklaracją rekomendującą wycofanie tych państw z konwencji ottawskiej. Zareagował na to szef norweskiego MSZ, który skrytykował tę propozycję. Co powiedział?
Reakcja norweskiego MSZ: Espen Barth Eide, norweski minister spraw zagranicznych, uznał ruch Polski i państw bałtyckich za "niepokojący". - Chociaż kraje te stoją w obliczu wyzwań związanych z bezpieczeństwem, to (miny przeciwpiechotne - red.) są bronią, która nie ma zastosowania we współczesnej wojnie - oświadczył, cytowany przez dziennik "VG". Podkreślił, iż "miny lądowe utrudniają odbudowę, zabijają i okaleczają ludzi przez wiele lat po zakończeniu wojny, niszczą wierzchnią warstwę gleby, sprawiają, iż drogi szkolne są niebezpieczne i czynią duże obszary ziemi niezdatnymi do użytku". - Dlatego musimy przestrzegać międzynarodowych zasad i zobowiązań dotyczących prowadzenia wojny, choćby gdy sytuacja bezpieczeństwa się pogarsza - powiedział.


REKLAMA


Czerwony Krzyż alarmuje: Wcześniej głos w tej sprawie zabrała Nina Pedersen, starsza doradczyni Norweskiego Czerwonego Krzyża. - Miny przeciwpiechotne to okrutna broń, która w każdym konflikcie, w którym była używana, powodowała obrażenia, śmierć i okaleczenie cywilów - podkreśliła. Dodała, iż "fakt, iż wojna jest coraz bliżej, nie zmienia przerażających, długotrwałych skutków używania" tej broni. - Zakaz stosowania min przeciwpiechotnych nie został wprowadzony z powodu braku wojny i konfliktu, ale właśnie na takie sytuacje jak obecne, aby ograniczyć ryzyko i cierpienie ludzi, gdy grozi wojna - powiedziała.


Zobacz wideo istotny apel Kosiniaka-Kamysza w Sejmie. Bezpieczeństwo Polski zagrożone?


Decyzja ws. konwencji ottawskiej: We wtorek (18 marca) Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, iż Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zarekomendowały wypowiedzenie konwencji ottawskiej (Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz ich zniszczeniu). "Wierzymy, iż w obecnym środowisku bezpieczeństwa najważniejsze jest zapewnienie naszym siłom zbrojnym elastyczności i możliwości wyboru względem potencjalnego użycia nowoczesnych systemów uzbrojenia i rozwiązań, w celu wzmocnienia obrony zagrożonej wschodniej flanki Sojuszu". - czytamy w komunikacie MON. Dodano, iż ta decyzja ma być przekazem, iż "nasze kraje są gotowe i mogą użyć każdego niezbędnego środka do obrony naszego terytorium i wolności".


Więcej na ten temat przeczytasz w tekście: "Rząd podjął decyzję w sprawie gotowości obronnej Polski. Kosiniak-Kamysz: Bardzo ważne".Źródła: "VG" 1, "VG 2", TV2, Ministerstwo Obrony Narodowej
Idź do oryginalnego materiału