1 tydzień temu
Tyraspol zaproponował Kiszyniowowi przeprowadzenie na terytorium Naddniestrza referendum w sprawie relacji z Unią Europejską, ale z powodu braku reakcji oficjalnego KIszyniowa, tzw. władze samozwańczej Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej (NRM) zamierzają przeprowadzić własne referendum dotyczące stosunków z UE. Informuje o tym 11 października odpowiednie oświadczenie tzw. MSZ nieuznawanej NRM.
W dokumencie zaznacza się, iż władze Naddniestrza zaproponowały przeprowadzenie referendum na terytorium Naddniestrza w celu uzyskania rzeczywistej opinii wszystkich mieszkańców regionu. Podkreślono, iż region naddniestrzański jest otwarty na omówienie kwestii wyrażenia opinii jego mieszkańców od momentu ogłoszenia referendum pod koniec ubiegłego roku.
„Oczekiwaliśmy odpowiedniego podejścia ze strony mołdawskiej, aby zgodnie z demokratycznymi zasadami i procedurami wszyscy Naddniestrzanie mieli możliwość wyrażenia swojej opinii w sprawie, która wpływa na ich przyszłość” – napisano w oświadczeniu.
Wobec braku takiego dialogu tzw. władze nieuznawanej NRM uważają za stosowne zorganizowanie własnego referendum w sprawie stosunków z Unią Europejską. W Tyraspolu podkreślili, iż taki plebiscyt może się odbyć „na podstawie porozumienia między stronami, z udziałem międzynarodowych obserwatorów i przy przestrzeganiu zasad demokratycznych”.
Z kolei Biuro Polityk Reintegracyjnych Mołdawii oświadcza, iż zapowiedzi Tyraspola o przeprowadzeniu referendum 20 października są „działaniem manipulacyjnym, najprawdopodobniej podjętym na polecenie sił zewnętrznych”. W związku z tym władze mołdawskie ponownie wzywają Tyraspol do powstrzymania się od prób jakichkolwiek przeszkód w przeprowadzeniu wyborów i referendum, a także od wszelkich prób bezpośredniego lub pośredniego ingerowania w proces wyborczy.
Źródło: Noi.md
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium
