Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, który wzbudził gorące spory w warszawskiej radzie miasta, staje się tematem ogólnopolskiej dyskusji.
Najnowszy sondaż SW Research dla Wirtualnej Polski pokazuje, iż większość Polaków popiera wprowadzenie takich ograniczeń w całym kraju.
Co mówią liczby?
Aż 62,8 proc. ankietowanych popiera zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22. Z tego 39,4 proc. opowiedziało się „zdecydowanie tak”, a 23,4 proc. – „raczej tak”. Przeciwnicy nocnej prohibicji stanowią 20,7 proc. badanych, w tym 11 proc. wskazało odpowiedź „raczej nie”, a 9,7 proc. – „zdecydowanie nie”. Brak zdania w tej kwestii zadeklarowało 16,5 proc. respondentów.
Warszawa na pierwszej linii sporu
Debata na temat ograniczeń nabrała tempa po burzliwej sesji rady miasta 15 września, kiedy to przegłosowano pilotażowy program w Śródmieściu i na Pradze-Północ. Tydzień później prezydent Rafał Trzaskowski zapowiedział, iż od 1 czerwca 2026 roku nocna prohibicja obejmie całe miasto. Jak tłumaczył, rozpoczęcie od centrum jest konieczne z przyczyn logistycznych – chodzi o dodatkowe patrole policji i wskazanie newralgicznych miejsc, w których dochodzi do naruszeń porządku.
Jak jest w innych miastach?
Podobne regulacje obowiązują już w wielu polskich miastach. Kraków, Bydgoszcz i Biała Podlaska wprowadziły zakaz na całym obszarze, a w miastach takich jak Poznań, Wrocław, Rzeszów, Katowice, Bielsko-Biała czy Kielce ograniczenia dotyczą tylko ścisłego centrum.
Na podst. Polsat News